Rozważania Drogi Krzyżowej 2024 / Karol Ostrowski
mar 2024
Rozważania Drogi Krzyżowej nadesłane na XII edycję konkursu przez Karola Ostrowskiego z Biłgoraja.
Rozważania Drogi Krzyżowej„W stronę serca”
Wielki Piątek 2024
Wprowadzenie
Są takie godziny… mamy ich w życiu niewiele. Za to dobrze je pamiętamy. 21:37, 2005 roku 8:41, 2010 roku - Godzina „W”. Godzina narodzin dziecka… utraty kogoś bliskiego… Autorzy natchnieni też o nich wspominają: Godzina powołania pierwszych uczniów: Było to około godziny dziesiątej. (J1, 38-39) A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali. (Mk 15, 25) Tu nie o godzinach… ale o przeżyciu… wydarzeniu serca.
Stacja pierwsza: Pan Jezus na śmierć skazany
Aby uobecnić pokusę potrzeba niewiele, wystarczy … możliwość wyboru. Piłatowi wystarczyła, aby skazać Jezusa i uwolnić Barabasza. (por. Mt 27, 15-26)
Stacja druga: Pan Jezus bierze krzyż na ramiona
Jest takie wydarzenie, o którym nie usłyszysz w radiu, nie pokażą go też w telewizji i nie napiszą o nim w prasie. Za to zapisane jest w sercu każdego – wydarzenie samotności… klauzury.
Stacja trzecia: Pierwszy upadek Jezusa
Ledwo wyszedłem, a tu już (..) krzyż… że nie potrafię kochać. I powód moich upadków… ciągle ten sam – brak Miłości. Ten kto się o nią potyka, ten nawet nie wie, że się jej prawdziwie dotyka.
Stacja czwarta: Pan Jezus spotyka swoją Matkę
- Mamo weź mnie na kolana - dziecko, nie widzisz, że jestem zajęta - Mamo… opowiedz mi jakąś bajkę - dziecko nie teraz, idź, włącz sobie telewizor
…. a po 30 latach - Synu, zapomniałeś o mnie … nie odwiedzasz mnie, tak mi smutno - to zajmij się czymś… może włącz sobie telewizor, opowiedz bajkę. - i skąd w tobie tyle oziębłości? - od Ciebie. Dzieci czują… pamiętają. Długo pamiętają… I to jacy byliśmy dla nich, tacy stają się dla nas... oziębli. Człowiek nie potrzebuje rzeczy. Człowiek potrzebuje … człowieka.
Stacja piąta: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi
Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście! On odpowiedział … (por. Mt 13, 36-37) Jezus zadaje sobie trud wyjaśniania. Ale czy my, zadajemy sobie trud usłyszenia? Szymon chciał żyć bez trudu. Dlatego życie go przymusiło…żeby … niósł krzyż Jego (por. Mk 15, 21), skoro nie chce swojego. Aby stał się bardziej bliźni dla bliźnich. I my… bez trudu wsłuchiwania się we własny ból, nie usłyszymy bólu innych.
Stacja szósta: Weronika ociera twarz Jezusowi
Boga nikt nigdy nie widział (J 1, 18). Miłości nikt nigdy nie widział. Tego co najważniejsze, po prostu nie widać. To można tylko poznać: po znakach, po gestach, po owocach… czy ktoś jest dla mnie bliźnim czy obcym. A więc: poznacie ich po ich owocach (por. Mt 7, 20)… cierpliwości, radości, uprzejmości, łagodności, wierności, opanowania, pogoni za zaszczytami, zazdrości, zawiści, gniewie (Ga 5, 20-21.22-23). Poznacie… tę zdolność wszyscy mamy.
Stacja siódma: Pan Jezus upada po raz drugi
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (Rdz 1,1). Świat nie jest nam wrogiem… ale może się nim stać. Gdy to, co wzniosłe, wysokie i głębokie… uziemimy. Kiedy zaczniemy głębię okradać z jej głębi i Boga sprowadzać do własnej głębi.
Stacja ósma: Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty
Za czym tęskni dziś człowiek? Za ciszą. A czego się boi? Ciszy bez końca. (Adam Mickiewicz) Cisza… ona ma olbrzymią siłę. Piorunująco obnaża… nasze motywacje, intencje. I wycisza… pusty entuzjazm. Dlatego się jej boimy… Człowiek stroniący od ciszy nie rozpozna Boga. Nie dojdzie do poznania Prawdy. Dlatego Bóg, cichy i pokornego serca… głosem wieszczów dziś woła (por. Mt 11, 29), że zranionym sercom potrzeba… ciszy bez końca. (A. Mickiewicz) Słuchaj Izraelu! (Pwt 6, 3)
Stacja dziewiąta: Pan Jezus upada po raz trzeci
Czasami kult równości jest ukrytą chętką by się wynieść nad innych skutecznie a prędko (…) To Mickiewicz. Poeci… oni zawsze widzą dalej i więcej… inaczej jak my.
Stacja dziesiąta: Pan Jezus z szat obnażony
(…) wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. (por. J 19,23) I założyli Ci nowe szaty… szatańskie szmaty… najgorsze pomyje, że to Ty jesteś sprawcą: wojen, katastrof, naszych bied, ludzkich nieszczęść, że to Ty jesteś Bogiem – katem. Potem dali Ci jeszcze pseudonim – Bóg kultury, i jakby tego było mało… utożsamili z Bogiem – wieśniaków. Boże, kto Ci to zrobił? To nie oni… tylko my. Tak Ciebie przeżywamy. To Twój obraz w nas utkany. To Twój dramat w nas. A Ty… Bogiem jesteś z nami. Czystą Miłością… co trwa w nas. (por. 1 J 4)
Stacja jedenasta: Pan Jezus przybity do Krzyża
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. (J 19,25) Martwisz się, że zbraknie miejsca na Ziemi? Nie martw się. Pod krzyżem zawsze jest miejsce. Wzdłuż i wszerz. Tam jest tyle miejsca. Każdy się zmieści. Ty też.
Stacja dwunasta: Pan Jezus umiera na Krzyżu
Drzewo skostniałe pęka od środka. Drzewo elastyczne pozwala się porwać… dlatego jest mocne. Nie bierz tych słów dosłownie, weź je sobie do serca. Bo to o współczesnym… popękanym Kościele.
Stacja trzynasta: Pan Jezus zdjęty z krzyża
Nie pojmuję tego, dopiero go chwalili…a teraz… brak słów. Nie mieści się to w głowie. Bo tylko serce ma taką pojemność. A największą… to dotknięte, aby pojąć niepojęte…
Stacja czternasta: Pan Jezus złożony do grobu
Złożony w grobie – Twoje plany, ambicje i nadzieje może nagle zostały pogrzebane… ale nigdy te, pod wpływem Bożej łaski – one powstaną z martwych. Tylko poczekaj. Złożone - nie znaczy skończone, ale ukryte… u Ojca, w rajskim ogrodzie. Wsiane niczym ziarno w Ziemię, by wydały w wieczności… owoc, plon – obfity i stokrotny! (por. Mt 13)
Zakończenie
Wydawać by się mogło, że ta droga dobiega końca. Nic bardziej mylnego. W Chrystusie nic się nie kończy, ale wszystko trwa. Kończy się tylko trwoga, aby do głosu mogła dojść odwaga. Odwaga, by zwalczać zło, które dziś nagromadził świat poprzez nasze serca… niezdecydowane i zatrwożone. Odwagi (…) Ja Jestem! Nie lękajcie się! (por. Mt 14, 27)
Karol Ostrowski
0 komentarze