Zazwyczaj zatrzymywani są tzw. odbieracy albo kurierzy czyli osoby odbierające pieniądze, natomiast przestępcy odpowiedzialni za przygotowanie kradzieży wymykają się prawu. Często są to zorganizowane grupy , nie rzadko składające się z obcokrajowców. Metody wyłudzania są różne, postarał się je przybliżyć nadkomisarz Marek Lubański. - Sprawcy dzwoniąc do państwa podają się za członka rodziny, mówią, że mieli wypadek czy kolizję samochodu. I proszą o pieniądze potrzebne na wyrównanie strat czy konieczne by ustrzec się zatrzymania przez policję. Jest to jedna z najczęstszych metod. I dodaje, że bandyci podszywają się również pod policję i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego, w tym przypadku wpierw dzwoni złodziej, a chwilę potem „policjant” mówiący, iż wie o wcześniejszym telefonie oraz złapie przestępcę, jednak prosi by przekazać złodziejowi oszczędności, bo to ułatwi schwytanie sprawcy. Nadkomisarz Marek Lubański podkreśla, że policja nigdy nie prosi o pieniądze ani o przekazanie ich komukolwiek. Zdarza się też, że naciągacz podając się za wnuczka, syna, synową czy kogoś z bliskich prosi o dofinansowanie jego inwestycji na giełdzie lub kupna domu w okazyjnej cenie. Często wywiera presję, mówiąc, że dana okazja już się nie powtórzy. W celu odbioru określonej kwoty wysyła np. „pracownika kancelarii”- podkreśla.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej : www.oszustwanawnuczka.pl.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
ACh/Biała Podl. [MSz]
Kwiecień 2024
