- Wyremontowano nam główny budynek koszarowy oraz kilka budynków w parku sprzętu technicznego (garaże dla wozów bojowych – przyp. red.). W koszarach wymieniono dach, rynny oraz stolarkę drzwiową i okienną. Wyremontowano instalacje i dużą część wnętrz. Jest ciepło, sucho, można się czuć jak w nowym budynku - opisuje mjr Wojciech Grzyb, zastępca dowódcy i szef sztabu dywizjonu przeciwlotniczego. Podczas trwających pół roku remontów wojsko musiało się nieco ścieśnić, teraz wraca już z powrotem do odświeżonych pomieszczeń. Remonty garaży jeszcze trwają, ale zbliżają się już do końca.
Warto zaznaczyć, że renowacji poddano tylko część budynków garnizonu. Czy będzie dalszy ciąg – to zależy od długofalowych decyzji resortu obrony. Minister Antonii Macierewicz wspominał zarówno o wzmacnianiu stacjonujących na wschodzie jednostek regularnych, jak i o tworzeniu brygad Obrony Terytorialnej. Istnieje możliwość utworzenia w Siedlcach ośrodka szkoleniowego OT (o co zabiegają mocno władze miasta i związani z regionem parlamentarzyści). Więcej powinno być wiadomo na wiosnę.
Póki co trwa również zwiększanie stanów osobowych. Latem ubiegłego roku zapowiadano przyjęcie setki ludzi do końca 2015 roku i podobnej liczby w roku 2016. Czy tak się stało? – Stan żołnierzy w garnizonie Siedlce zwiększył się o stu ludzi. W największym stopniu dokompletowano dywizjon przeciwlotniczy, ale proces ten objął również kompanię rozpoznawczą i kompanię saperów – potwierdza mjr Grzyb. – Cały czas przyjmujemy nowych chętnych, ale nie cywilów „z ulicy”, tylko specjalistów. Mam na myśli ludzi, którzy przeszli co najmniej zasadniczą służbę wojskową i mają konkretne specjalności, a także tych po szkoleniu NSR. Zainteresowani mogą dzwonić do naszych kadr na nr tel. 261 812 109.
AB/Siedlce/DJ