Po południu zebrali się w krużganku watykańskim. Towarzyszyło im mnóstwo osób. Ustawieni w dwa długie szeregi, z rozmaitymi świętościami w ręku i z księgą z adresem i podpisami oczekiwali na zjawienie się i błogosławieństwo Piusa X. W adresie wierności i oddania odezwali się następującymi słowy do Sługi Sług Bożych: „My maluczcy i słabi, ciemni i biedni, podnosimy głos ku stopniom tronu Twojego, ażeby wypowiedzieć naszą cześć nieskończoną dla Ciebie i dla boskiego posłannictwa Twego, ażeby wypowiedzieć naszą radość, że w osobie Twojej przedwieczna Mądrość upatrzyła nam najwyższego szafarza łask i podniet, najprzezorniejszego kierownika i przed Bogiem i przed Tobą i przed całym światem, że pomimo ciemięstwa i przewrotności prześladowców naszych, wiernymi synami Kościoła pozostać chcemy i nie przestaniemy nigdy garnąć się ku Tobie z zupełnym oddaniem się i z gorącą miłością. Ty najwyższy Wodzu (...), Ty wiesz lepiej od nas, ile milionów dusz oderwano przemocą i podstępem od opoki Piotrowej i zatopiono w męty potępienia, ile tysięcy świątyń nam wydarto, ile tysięcy wyznawców w lochy więzienia wtrącono, ile setek rodzin skazano na wygnanie za opór – za upór! (...) Zmuszają obywać się bez chrztu, ślubu, spowiedzi i pogrzebu, wzbraniając nawet wstępu do świątyń katolickich, i niewolą patrzeć osłupiałymi oczyma, jak zbrojni służalcy Nieprawości rąbią szablami krzyż Pański i do wizerunku Matki Boskiej strzelają.(...) Więc też przyszliśmy do Ciebie, o Namiestniku Boży. Pokrzep nas słowem, pokrzep modlitwą, pokrzep błogosławieństwem!”.
(Niezwykłe wydarzenia: „Fakty zwykłe i niezwykłe, ciekawostki i śmiesznostki” - ks. Zbigniew Sobolewski)
DJ
Kwiecień 2024
