Jak się okazuje, list pana Tadeusza nie pozostał bez echa. Dziś, na portalu Nadleśnictwa Łuków, ukazała się informacja odkrywająca historię gajowego Adama Pośpiecha oraz zapowiedź odnowienia krzyża.
Na stronie Nadleśnictwa Łuków, czytamy:
Makabryczna zagadka sprzed lat rozwiązana!
Łukowskim leśnikom, dzięki mieszkańcowi Ławek, udało się zlokalizować miejsce, gdzie w czerwcu 1938 został zamordowany gajowy Adam Pośpiech.
Adam Pośpiech w latach 30 ubiegłego wieku został gajowym w Nadleśnictwie Pińsk (obecnie Białoruś) tak, jak jego ojciec Ludwik, który był gajowym w Nadleśnictwie Łuków (Leśnictwo Zimna Woda). Był to trudny dla leśników czas, kiedy w lasach ukrywali się przestępcy, złodzieje drewna i bezwzględni kłusownicy. Podczas odwiedzin w rodzinnych stronach, w trakcie leśnego obchodu Adam Pośpiech natknął się na znanego miejscowego kłusownika, przez którego został postrzelony. „Echa Leśne” z 1938 tak opisują to zdarzenie: „Poznawszy go napisał nazwisko na karteczce i złożył na swej piersi. Przewieziony do szpitala, mimo operacji i troskliwej opieki lekarzy, po 10-dniowej męce zmarł 18 czerwca 1938 roku i został pochowany kosztem skarbu na miejscowym cmentarzu…" Podejrzanego o morderstwo aresztowano. Śp. Adam Pospiech zginął na posterunku. Zginął jak dzielny żołnierz na warcie publicznego dobra. Cześć jego pamięci”.
Mordercą i kłusownikiem okazał się być Kurek ze wsi Klimki i nie był to jego jedyny występek przeciw prawu. Do dziś wśród miejscowej ludności zachowały się wspomnienia o przestępstwach, które popełnił.
Adam Pośpiech leży na cmentarzu w Siedlcach (nie w Łukowie, jak opisują Echa Leśne), zaś miejsce zbrodni upamiętnione jest krzyżem z lat powojennych.
Nadleśnictwo Łuków na wiosnę zaplanowało odnowienie pomnika i umieszczenie tablicy pamiątkowej, aby uczcić leśnego bohatera. Odnowiony zostanie również krzyż w miejscu, w którym zginął podleśniczy Olkiewicz – równie tragiczna postać.
AKup [MSz]
Kwiecień 2024
