Na Wigilię w Zaścianku zaprosili mieszkańców Woli Okrzejskiej i okolic dyrektor Maciej Cybulski i pracownicy muzeum. Spotkanie odbyło się w niedzielę 21 grudnia. Przybyło na nie kilkadziesiąt osób. Prawie każdy przyniósł coś na wigilijny stół. W świąteczny nastrój wprowadziła wszystkich Katarzyna Cybulska mówiąc o świątecznych symbolach. Zebrani w saloniku przy pięknej choince goście opowiadali zaś jak dawniej przeżywano święta.
Z tych opowieści wyłonił się obraz stołów nakrytych bardzo podobnymi potrawami, które i dziś spożywamy przy wigilijnym stole, ale wspominano też lata powojenne, kiedy nie było nic oraz lata osiemdziesiąte, kiedy jedynie na Boże Narodzenie w sklepach pojawiały się pomarańcze.
Wspominano jak dziewczęta po wigilijnej kolacji wróżyły sobie, czy wyjdą za mąż czy nie oraz kolorowe opłatki, którymi dzielono się ze zwierzętami. Nikt też nie ukrywał, że najwięcej pracy przed świętami miały panie, a rola panów najczęściej sprowadzała się do tego, aby im nie przeszkadzać i zajmować się pracami na podwórku. Z każdej z tych opowieści płynął jeden przekaz: święta to przede wszystkim rodzina i poczucie radości z narodzonego Chrystusa.
Przedświąteczne spotkanie w muzeum, było też okazją aby zapytać jak mogła wyglądać Wigilia w rodzinnym domu Henryka Sienkiewicza. Na to pytanie odpowiedzi udzielił nam dyrektor muzeum, Maciej Cybulski.
Na wigilijnym spotkaniu w Muzeum nie zabrakło też kolęd i dzielenia się opłatkiem.
AKup/Łuków/DJ