Pismo taksówkarzy to odpowiedź na to, co działo się na sesji Rady Miasta pod koniec stycznia. Wówczas to, burmistrz Dariusz Szustek odpowiadając na pytanie radnego Leonarda Baranowskiego czy można zamknąć ruch w centrum miasta wokół studni, stwierdził, że to dobry pomysł ale wymagający m.in. przeniesienia postoju taksówek (
więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ) . Zaniepokojeni tą wypowiedzią łukowscy taksówkarze z Mini Korporacji chcieli wyjaśnić sprawę na lutowych obradach. Nie udzielono im jednak głosu. Skończyło się na tym, że pismo przez nich przygotowane odczytał radny Robert Dołęga:
Odpowiedź burmistrza na pismo taksówkarzy brzmiała następująco:
Dyskusji w tej sprawie nie było. Nie licząc radnego Leonarda Baranowskiego, który kategorycznie stwierdził, że na poprzedniej sesji nie było żadnej „ustawki”, żaden z radnych nie zabrał w tej sprawie głosu. Można było jedynie usłyszeć ze strony przewodniczącego Rady Miasta Krzysztofa Jodełki, że taksówkarze mogą dyskutować z radnymi na posiedzeniach komisji. Nie podczas sesji. Na tym wszystko się skończyło. Czy będzie ciąg dalszy? Będziemy to dla Państwa sprawdzać.
AKup/Łuków [MSz]