.... to my Asia Grzymkowska-Podolak i Jarek Podolak. Jesteśmy operatorsko-dziennikarskim małżeństwem, które po tym, jak dostało od życia tak zwanego „kopa”, podjęło decyzję o zmianach. Takich, które wywracają życie do góry nogami. No, i które nierozerwalnie łączą się z podróżami. I opowiadaniem o nich.
Ale po kolei. Najpierw chcielibyśmy się przedstawić. Asia od 12 lat jest reporterką i wydawcą programów TV. Jarek od 19 lat operatorem obrazu, absolwentem PWSFTViT. Kilkanaście lat naszego życia nierozerwalnie złączonych jest z telewizją. W telewizji się poznaliśmy. Potem pracowaliśmy razem, tysiące razy opowiadając widzom za pomocą słowa i obrazu o tym, co sami widzieliśmy. Patrzenie na świat i opowiadanie o nim wpisało się w nas na zawsze i właściwie wypełniało każdy dzień naszego życia prywatnego i zawodowego. A dalekie podróże? Te pierwsze – to zwykłe, zorganizowane wycieczki turystyczne, po których tylko płakać się chciało, że w tak ograniczony i komercyjny sposób pokazuje się i poznaje świat. Po każdym takim wyjeździe zostawało w nas przekonanie, że świat jest niesamowity, niezwykły i tak naprawdę to my go dopiero zaczniemy poznawać w przyszłości.
No i wtedy przyszedł „kop”. Jarek trafił do szpitala z bólem w klatce piersiowej. Ku niedowierzaniu wszystkich - rodziny, lekarzy, i jego samego miał zdiagnozowany zawał ! W wieku 41 lat! Najpierw były szok i łzy. Dwa dni później decyzja. Jedziemy sami na NASZĄ wyprawę. Jakkolwiek banalnie to brzmi, ta decyzja zapadła na szpitalnym łóżku, na oddziale kardiologii. Wszystko, co wydarzyło się później było jej konsekwencją. Za pieniądze z „zawałowego” odszkodowania ( jednak warto się ubezpieczać!) kupiliśmy starego land rovera – Dragona. Kilka miesięcy później z warszawskiej Pragi ruszyliśmy do Maroka. W ciągu kilku tygodni objechaliśmy je dookoła. Wróciliśmy nie tylko cali, zdrowi i szczęśliwi. Wróciliśmy z przekonaniem, że o to nam właśnie chodzi! Że chcemy podróżować, poznawać świat i ludzi. Każde z nas już wiedziało, że marokańska wyprawa, która właśnie się zakończyła, to tak naprawdę początek naszego nowego życia! Tak zrodził się duet „ Zakochanych w świecie”. Asia napisała pierwszą książkę „ Zakochani w świecie. Maroko”. Sami znaleźliśmy środki żeby ją wydać. Nasza debiutancka wyprawa była dla nas tak znaczącym i pełnym konsekwencji wydarzeniem, że uznaliśmy iż warto podzielić się nim z innymi.
A potem zaczęło się nam w głowach kluć coś, co na zmianę podniecało i niepokoiło. Skoro uwielbiamy oglądać świat, skoro już przekonaliśmy się, że jesteśmy w stanie robić to samodzielnie, to może powinniśmy połączyć naszą pracę i pasję? Od kilkunastu lat pokazujemy świat za pomocą „nas” i kamery. Czemu więc nie zacząć pokazywać tego świata, który jest „ na drugim końcu świata” ?
Choć nie było łatwo, więcej, było bardzo trudno, Asia podjęła decyzję – odchodzi ze stałej i stabilnej pracy w TVP2. Zostawia biurko na Woronicza i program na prestiżowej antenie, tak zwane poczucie bezpieczeństwa i stałe wypłaty. Stało się tak ponieważ podjęliśmy decyzję o samodzielnej, kilkumiesięcznej wyprawie do Indii. Tym razem nie tylko z notesem, ale i kamerą. Sami, bez ogromnego zaplecza telewizyjnego, wielkiej ekipy i profesjonalnego sprzętu wyruszyliśmy w nieznany sobie kawałek świata po to, żeby go zobaczyć i pokazać innym. Nie tak jak wymyśli to producent telewizyjny. Nie tak jak zorganizuje nam to kierownik produkcji. Chcieliśmy rozmawiać z ludźmi, których wcześniej nie umówił nam researcher. Nie planowaliśmy spotkań i wydarzeń. Nie opłacaliśmy rozmówców. Sami również nie prosiliśmy nikogo o pieniądze na ten projekt, nie szukaliśmy sponsorów, ani gwarancji, że będziemy mogli go emitować. Ruszyliśmy po wielką przygodę i wspaniałe zdjęcia. Wierzyliśmy, że jeśli nie oba, to przynajmniej któreś z tych założeń uda się zrealizować. Udało się! Po czterech miesiącach podróży dookoła Indii przywieźliśmy wspaniałe wspomnienia, szczegółowe notatki i materiały na książkę i telewizyjny cykl reportaży podróżniczych pt. „ Zakochani w świecie. Indie”. Są one zapisem naszej drogi, spotkań, emocji, a przede wszystkim próbą poznania i pokazania piękna Indii. Jest to autorskie spojrzeniem dwójki ludzi, którzy mieli szansę odwiedzić ten kraj po raz pierwszy. Podróż miała charakter backpackerski, dała więc szansę na realne „dotknięcie” Indii. Dyskretny sprzęt, i ciekawość pozwoliły zarejestrować spotkania, miejsca, sytuacje, które byłyby wręcz niemożliwe do nagrania przez tradycyjną ekipę telewizyjną. Dotychczas znaleźliśmy środki na przygotowanie pierwszego odcinka pt. „ Radżasthan”. Kolejne dziewięć ciągle czeka na montaż i prezentację.
Tymczasem z radością donosimy, że indyjska wyprawa, przygoda i praca zaowocowała, wydaną przez wydawnictwo Bezdroża książką „ Zakochani w świecie. Indie”. (facebook.com/Zakochaniwswiecie)
.jpg)
ABol [MSz]
Kwiecień 2024
