Wszystkie zuchy zasiadając do nocnego kominka, już były bardzo zmęczone po kilkugodzinnej akcji pomocowej dla dh. Michała. Pomimo zmęczenia, na twarzach królowała radość, bo cieszyli się z zebrania dużej kwoty, która będzie przeznaczona na rehabilitację, radość sprawiły otwarte i hojne osoby, a także zbliżające się wydarzenie. W harcówce już było przygotowane miejsce, w którym za kilka chwil złożą przyrzeczenie harcerskie.
Wreszcie przyszła ta długo wyczekiwana chwila. Pięknie ubrani w mundury wszyscy zasiedli w kręgu. Razem z zuchami byli rodzice, którzy jeszcze o tak późnej porze mogli przybyć do swoich pociech.
Po podpaleniu świeczek, znajdujących się w samym środku kręgu, rozpoczął się kominek. Po krótkim wprowadzeniu i przypomnieniu wartości historycznych, wszyscy zebrani mogli posłuchać, jakie wartości przyświecają harcerzom. Kolejno zaświecane było dziesięć świeczek, symbolizujących dziesięć punktów Prawa Harcerskiego.
Po takiej gawędzie wszyscy wstali i został odczytany rozkaz. Na początku, w stronę ognia i krzyża harcerskiego trzymanego przez Maję Olszewską, ślubowanie złożyło dwóch chłopców - Adrian Znamierowski i Konrad Olszewski. Po złożeniu obietnicy, zostali prawdziwymi zuchami. Otrzymali znaczki zucha, przypominające o ich dzielności.
Po obietnicy zuchowej przyszła ta chwila, kiedy do kręgu podeszło dziewięcioro dotychczasowych zuchów: Gabriela Tomaszewska, Magdalena Rogozińska, Klaudia Kurcz, Aleksandra Kowalska, Urszula Bołbotowska, Amelia Jaroszewska, Maja Szymańska, Julia Rejman, Oskar Rosak i Mikołaj Pomarański. Po wyciągnięciu prawych dłoni w kierunku ognia i krzyża harcerskiego rozpoczęło się składanie Przyrzeczenia Harcerskiego. W ciszy i wyjątkowym wzruszeniu wszyscy powtarzali słowa roty: „Mam szczerą wolę, całym życie, pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu”. Te słowa i bezpośrednio po nich przykręcany do munduru harcerski krzyż, wywołały wiele łez wzruszenia. Po rocie Przyrzeczenia, zgodnie z tradycją, wszyscy zaśpiewali pieśń „Idziemy w jasną”.
Uroczysty wieczór był szczególnie ważny dla Natalii Siemieniuk. Dla niej w tym dniu, została rozpoczęta próba na harcerza. Na piersi pojawiła się lilijka, symbolizująca czas oczekiwania na harcerski krzyż.
Kiedy emocje opadły, w radości rozbrzmiewały harcerskie piosenki. Pojawiły się też dwie piosenki zuchowe „Dzielni Wojowie” oraz „Maszerują zuchy”. Piosenki o tyle wyjątkowe, że od początku, łącznie z muzyką i słowami powstały w 82 Gromadzie Zuchowej Dzielni Wojowie. Rozbrzmiewają już przy harcerskich ogniskach od 11 lat, bo tak daleko sięga historia gromady.
Na zakończenie wszyscy zawiązali krąg i po odśpiewaniu pieśni „Bratnie słowo” ułożyli się do swoich śpiworów, by odpocząć przed kolejnym zadaniem.
Następnego dnia, 11 listopada, prosto z harcówki zuchy i harcerze służyli Ojczyźnie, uczestnicząc obchodach Dnia Niepodległości.
tekst, foto S.Tomaszewski
Js