Póki co prezes PE wstrzymuje się z decyzją o kierunku modernizacji, bo chce najpierw przyjrzeć się doświadczeniom innych ciepłowni z użytkowania najnowszych układów oczyszczania spalin w kotłach węglowych. Czeka też na uruchomienie obiecanych branży środków z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Warto zauważyć, że należąca do miasta spółka nie może liczyć na jego pomoc finansową. Jak stwierdził niedawno skarbnik Kazimierz Paryła, przy tak napiętym budżecie samorząd nie będzie w stanie poręczyć swoim spółkom zaciąganych przez nie kredytów inwestycyjnych. Robert Grzywacz mówi jednak, że Przedsiębiorstwo da sobie radę. Już przy uruchomieniu pierwszego bloku gazowego, w 2002 roku brano pod uwagę konieczność jego przyszłych remontów i modernizacji, zatem to zadanie PE może wykonać ze środków własnych. Co do modernizacji lub zastąpienia części węglowej, to tutaj liczy na wsparcie NFOŚiGW.
Jeśli chodzi o sieci, to tutaj PE jest zainteresowane podłączaniem nie tylko nowych osiedli, ale i budynków już istniejących. Inwestuje też w nowoczesne systemy pomiarowe i sterujące, które pozwalają optymalizować pracę węzłów i zmniejszyć straty przesyłowe.
AB/DJ
Kwiecień 2024
