Debatę na żywo poprowadziła Magdalena Szewczuk.  O problemach z jakimi borykają się obecnie siedleckie klubu sportowe mówili: Andrzej Materski - prezes MKP Pogoń Siedlce, Artur Ryczywolski - prezes MKS Pogoń Siedlce, Bartłomiej Kurkus - prezes KPS Siedlce oraz Wiesław Kałuski - prezes PGE MKK Siedlce. W drugiej części debaty w studiu pojawili się również prezydent miasta - Andrzej Sitnik oraz skarbnik - Kazimierz Paryła. Przedstawiciele Magistratu nie mogli od początku uczestniczyć w dyskusji ze względu na przedłużające się obrady Komisji Sportu i Spraw Społecznych. 

Zaproszeni do radiowego studnia prezesi podzielili się ze słuchaczami problemami, z jakimi aktualnie muszą się zmierzyć. Okazuje się, że problemy finansowe dotykają każdego z wymienionych klubów.

- Nie jest łatwo. 2 kwietnia odbędzie się nadzwyczajne walne zebranie MKP Pogoń Siedlce. Jego główny punkt to przekazanie sekcji piłki nożnej przez stowarzyszenie MPK Pogoń Siedlce do nowo utworzonej spółki sportowej. Po 2 kwietnia będziemy w stanie podać konkretne informacje, na razie trwają negocjacje - mówił na antenie Andrzej Materski.
 
Prezes Wiesław Kałuski podkreślał, że problemów jest dużo, głównie finansowych.  - Miasto obcięło dotacje na pierwsze półrocze 2019 r. Każdy zespół miał budżet ułożony na cały sezon. Pieniądze zostały w 50%, u nas nawet w 70% obcięte i pojawiły się problemy - wyjaśniał.

Natomiast prezes KPS  Bartłomiej Kurkus tłumaczył, że kluby nie wiedzą  jak będzie wyglądało w kolejnym sezonie finansowanie sportu.  - My w tej chwili nie mamy żadnej jasności, jeżeli chodzi o to jak mamy kontraktować zawodników, co mamy robić jeśli chodzi o przyszły sezon - wyjaśniał.

Z kolei prezes MKS Pogoń Artur Ryczywolski mówił o tym, że  miasto, mimo wcześniejszych zapewnień, jednak przeznaczyło na sport mniej funduszy i każdy klub musi teraz mierzyć się z problemami. - Może nie mamy takich kłopotów jak pozostałe kluby, ale problemy też są, bo mniej pieniędzy otrzymaliśmy również na szkolenie młodzieży. Musimy się starać o sponsorów z zewnątrz, a na sponsorowanie sportu młodzieżowego trudniej jest firmy namówić -  mówił.

Debata była okazją do zadania pytań  o przyszłości siedleckiego sportu przedstawicielom Urzędu Miasta.  Prezydent Andrzej Sitnik na antenie Radia Podlasie wyznał, że ma już plan nie tylko na kolejne półrocze, ale również na najbliższe lata. Zamierza, jak powiedział,  przedstawić „spójny program dotyczący szkolenia sportowego w mieście, oparty o realne możliwości finansowe”.

Skarbnik miasta - Kazimierz Paryła został zapytany o to ile konkretnie będzie w następnym półroczu pieniędzy na sport.   Skarbnik przyznał, że miasto planuje przeznaczyć na ten cel około 1,5 mln zł.  Stypendia sportowe najprawdopodobniej nie będą już wypłacane, środki zostaną zaś przekierowane na dotacje. - Poprzez zmianę w modelu finansowania sportu chcemy doprowadzić do tego, aby kontrakty mogły być finansowane w ramach dotacji, co by odblokowało sprawę, która dzisiaj jest pewnym kagańcem jeśli chodzi o płacenie zawodnikom grup seniorskich. Jeżeli środki stypendialne zostaną przesunięte na miejsce dotacji, dotacje które klub otrzyma będzie mógł finansować kontrakt. Będzie można elastyczniej tymi dotacjami się posługiwać - wyjaśniał K. Paryła.

Prezydent został zapytany o to, czy jego zdaniem zdołają się utrzymać kluby istniejące na terenie Siedlec, czy może raczej nastąpi "naturalna selekcja".  -Wierzę w kreatywność zarządów klubów i będziemy funkcjonowali dalej w tym sporcie -  odrzekł prezydent miasta.

Podczas debaty słuchacze przesyłali wiele pytań do uczestników debaty, niestety ze względu na ograniczony czas audycji nie wszystkie pytania udało się zadać na antenie.

Tych, którzy nie mogli słuchać debaty na żywo  zachęcamy  do  wysłuchania audycji w Archiwum Dźwięków [TUTAJ]  lub w serwisie YT.





MŻ/ MSz