20 września Mostostal złożył do urzędu miasta wniosek o wydanie decyzji środowiskowej, ale pod koniec grudnia go wycofał, a kilka dni temu magistrat poinformował, że postępowanie zostało umorzone. Co się stało? – Nie rezygnujemy, ale musimy to odłożyć. W tej chwili farma fotowoltaiczna nie mieści się w zapisach studium zagospodarowania i miasto musi je zaktualizować – odpowiada prezes Mostostalu.
Skąd takie problemy, skoro planowana instalacja zlokalizowana jest na terenie dzielnicy przemysłowej? Czy wytwarzanie prądu (w dodatku bezdymne) nie mieści się w dozwolonych dla takiego obszaru usługach i produkcji? Barbara Kowal, naczelnik wydziału gospodarki przestrzennej i budownictwa mówi, że miasto chętnie by udzieliło zgody na taką inwestycję, ale w międzyczasie zmieniła się ustawa o planowaniu przestrzennym. Pojawił się w niej wymóg, by instalacje fotowoltaiczne o mocy większej niż 500 kilowatów stanowiły odrębną, osobno opisaną kategorię. Niby biurokratyczny drobiazg, ale wymaga przejścia czasochłonnej aktualizacji miejskiego prawa. Projekt jest gotowy, w tej chwili jest konsultowany z odpowiednimi instytucjami i jeśli te nie zażądają dalszych poprawek, mógłby trafić do rady miasta nawet za miesiąc.
Oprócz dopuszczenia dużej fotowoltaiki w dzielnicy przemysłowej, miasto chce przy okazji wprowadzić tam jeszcze jedną zmianę, wychodzącą z kolei naprzeciw potrzebom wojska. Chodzi o wyznaczenie stref ochronnych wokół garnizonowej strzelnicy, która co prawda znajduje się już na terenie Gminy Siedlce, ale związane z nią ograniczenia dotyczą również obrzeży miasta.
AB/MR
Kwiecień 2024
