Według sołtysa to tylko jeden z problemów z jakimi musi się borykać. Kolejny to niespełnione obietnice wójta Marcina Pasika, dotyczące zakupu rakietek do tenisa stołowego. – U wójta w gabinecie obiecano mi zakup 4 rakietek i 10 piłeczek do tenisa. Nic z tych rzeczy nie dostałem. We wrześniu 2011 roku zakupiliśmy kserokopiarkę do biblioteki i na jednym z zebrań ustaliliśmy, że będzie służyła mieszkańcom. Po czym w lipcu 2013 roku wójt przekazał urządzenie dla Zespołu Oświatowego w Nowej Wsi, tym samym łamiąc przepisy o Funduszu Sołeckim. Przez trzy miesiące pisałem pisma o zwrot kserokopiarki, ale wójt jest na to głuchy – wylicza Krzysztof Hardej, dodając, że komuś przeszkadza to, że popołudniami w świetlicy organizowane są zajęcia, a dowodem na to ma być fakt, że podczas trwania jednego ze spotkań przebito trzy opony w jego samochodzie.
Jak do zarzutów sołtysa odnosi się wójt Marcin Pasik? – to szukanie problemów na siłę i niepotrzebne nerwy. Nie ma mowy o żadnym konflikcie, a raczej nieporozumieniu – odpowiada M. Pasik.
Od roku świetlica pełni funkcję stołówki, dlatego jak zapewnia wójt - korzystanie z budynku musi być ograniczone przynajmniej do południa, ponieważ dzieci muszą spożyć tam posiłek, a aby to zrobić zapewnienie odpowiednich warunków sanitarnych jest niezbędne.
Według wójta na spotkaniu w gminie ustalono godziny w jakich świetlica ma funkcjonować i dni w których sołtys będzie z niej korzystał. Wówczas, jak zapewnia Marcin Pasik – doszło do wspólnego porozumienia, dlatego dziwi go fakt i chęci posiadania dodatkowych kluczy. – Nie rozumiem problemu, tym bardziej, że nad budynkiem należy mieć nadzór, chociażby z powodu tego, że codziennie odbywa się tam zbiorowe żywienie uczniów – tłumaczy wójt. - Nie wyobrażam sobie aby doszło do sytuacji, kiedy sala będzie nie posprzątana, a my mielibyśmy szukać osoby, za to odpowiedzialnej.
Podobnego zdania wójt jest również w przypadku zakupu sprzętu do tenisa stołowego. Jak mówi, to zupełne niezrozumienie tematu ze strony sołtysa. Przypomina, że obiecał zakup rakietek dodając, że gmina miała uregulować płatności. Ale sam zakup musi zrealizować sołtys, który zamiast to zrobić dopatruje się problemów. - Ten zakup ma zostać zrealizowany w najbliższych dniach i absolutnie się z tego nie wycofuje – zapewnia M. Pasik. - Gmina ma osiągnąć cel, dzięki któremu dzieci będą przebywały na świetlicy i ten cel realizuje. Ale musimy też dbać o to aby w budynku było czysto i bezpiecznie.
Na razie nic nie zapowiada ani wymiany zamków w świetlicy, ani też dorobienia dodatkowego kompletu kluczy. Te sołtys może dostać ale dopiero wtedy, kiedy szkoła w Nowej Wsi zostanie rozbudowana o stołówkę.
(zdjęcie - archiwum podlasie24.pl)
KSkib/Sokołów Podl. [MSz]
Kwiecień 2024
