O publikacji mówi ks. Zbigniew Sobolewski.
czas: 4 minuty
Marianna Biernacka zajmowała się domem, pracowała w polu, opiekowała się wnuczkami – jak większość kobiet mieszkających na wsi. I pewnie do dziś byłaby znana jedynie najbliższej rodzinie, gdyby nie heroiczny czyn. Gdy synowej, która była w stanie błogosławionym, groził wyrok, Marianna dobrowolnie poszła za nią na śmierć. Jest patronką teściowych.
Marianna z domu Czokało pochodziła prawdopodobnie z rodziny grekokatolickiej. Przyszła na świat w 1888 roku w Lipsku nad Biebrzą, na terenie zaboru rosyjskiego. Mając 20 lat, wyszła za mąż za Ludwika Biernackiego. Oboje prowadzili 20-hektarowe gospodarstwo, ciężko pracując na roli. Marianna urodziła sześcioro dzieci, ale czworo z nich zmarło niedługo po porodzie. Dla młodych rodziców było to bolesne przeżycie. Wychowali córkę Leokadię i syna Stanisława.
Po śmierci męża została z synem. Córka wyszła za mąż i opuściła dom rodzinny. Niebawem Stanisław ożenił się z Anną Szymańczykówną. Marianna zamieszkała z nimi, troszcząc się o nich, pomagając im i darząc ich wielką miłością. Wspólnie rozpoczynali dzień śpiewem Godzinek i modlitwą. Ich spokojne życie przerwała II wojna światowa.
Na początku lipca 1943 roku rozpoczęto masowe aresztowania mieszkańców Lipska i okolic. Był to odwet za zabicie policjanta niemieckiego przez oddział partyzantów. Wśród osób skazanych na egzekucję byli także Stanisław i jego żona. Pewnego letniego poranka uzbrojony żołnierz wtargnął do ich domu, krzycząc: „Ubierać się!”. Wtedy Marianna na kolanach, ze łzami w oczach zaczęła błagać esesmana, aby zostawił synową. Mówiła: „Jak ona pójdzie, jest przecież w ostatnich tygodniach ciąży? Ja pójdę za nią!”. Żołnierz zgodził się i zabrał ze sobą Mariannę i Stanisława. Zostali osadzeni w więzieniu w Grodnie. Anna chciała ich odwiedzić w areszcie, ale jej nie pozwolono. Przekazano jedynie prośbę Marianny o różaniec. Stłoczona wraz z innymi w dusznej celi, Marianna nie ustawała w modlitwie.
13 lipca wraz z synem i 48 mieszkańcami rodzinnej miejscowości została wywieziona do fortów za wsią Naumowicze pod Grodnem i rozstrzelana. Miejsce, w którym są pochowani, nie jest znane. Marianna oddała swoje życie za synową i jej dziecko, które ta nosiła pod sercem.
Jan Paweł II beatyfikował 13 czerwca 1999 roku 108 męczenników II wojny światowej. Wśród nich była Marianna Biernacka. Raz w roku odbywa się pielgrzymka teściowych do Lipska. Proszą o wstawiennictwo dla swoich rodzin. Bł. Marianna jest wzorem dla wszystkich, którzy bronią życia człowieka od poczęcia. Jej ofiarę porównuje się z męczeństwem św. Maksymiliana Marii Kolbego. To Bóg jest jedynym źródłem tak ogromnej miłości, która poświęca swoje życie za innych.
źródło: Tak rodzinie
EŁ/JK