W homilii biskup dziękował sołtysom za obecność i podkreślał, że spotkania takie rozpoczynają się od modlitwy, od otwarcia się na Boże światło i na Bożą moc, bo jesteśmy o tym głęboko przekonani, że również te zadania codzienne pełnione w sferze świeckiej będą wykonywane przez nas zgodnie z Bożym zamysłem, z odpowiednim nastawieniem, jeśli będzie w nas moc przychodząca od Boga, jeśli będziemy przeniknięci jego światłem. Dalej biskup mówił o miłości, która jest naszym zadaniem i znakiem rozpoznawczym uczniów Chrystusa. Przestrzegał też przed brakiem miłości wśród uczniów Chrystusa, który również się zdarza i jest gorszący i kompromitujący wspólnotę kościelną. - Może między innymi dlatego ludzie współczesnej doby odwracają się od wiary, bo nie widzą jasnej, szlachetnej postawy uczniów Jezusa, widzą zaś nieraz spory, przerośnięte ambicje, noszone długo urazy? Przypominał, że musimy ciągle wracać do źródła, drugi człowiek ma być widziany przez nas jako bliźni.
Zwracając się wprost do wspólnoty sołtysów biskup mówił - Jesteśmy w gronie osób, które maja na co dzień do czynienia z ludzkimi sprawami, z ludźmi którzy żyją w pobliżu, współtworzą społeczność lokalną, w której sołtysi mają określoną rolę do spełnienia. Sołtys to funkcja zaufania, skoro na was szanowni państwo współmieszkańcy zagłosowali, to znaczy, że wam ufają, że w tych społecznościach macie autorytet, liczą na waszą pomoc. Chcemy dziś modlić się, byście potrafili zawsze właściwie, ofiarnie, z miłością i cierpliwością pełnić tę rolę służebną wobec innych ludzi. Bo z jednej strony tow wielki zaszczyt cieszyć się takim autorytetem, ale z drugiej strony to trudne zadanie, szara codzienna rzeczywistość z którą trzeba się zderzyć, którą trzeba w sposób dojrzały podjąć i dać tym ludziom to co jest im potrzebne. Może nie zawsze to na co liczą, bo wszystkich zadowolić nie sposób, o czym wszyscy sprawujący funkcje publiczne przekonują się wcześniej czy później. JE wskazywał, że punktem odniesienia ma być prawda, Bóg, nasze sumienie, nasze wewnętrzne przekonanie i nasza wewnętrzna gotowość do służby, do dawania siebie.
Dalsza część spotkania odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym. Sołtysi bardzo licznie i chętnie odpowiedzieli na zaproszenie biskupa. Zwracając się do zgromadzonych, biskup Piotr Sawczuk podkreślał wyjątkowość podlaskiej ziemi, miejsca gdzie ludzie są sobie bliscy i mówił – wypada życzyć nam wszystkim, mieszkańcom tych terenów, żeby ludzie, szczególnie młodzi stąd nie uciekali, żeby chcieli tu żyć i wychować dzieci w takiej atmosferze.
Spotkania noworoczne sołtysów z biskupem odbywają się w diecezji drohiczyńskiej od wielu lat i są to jedne z nielicznych tego typu inicjatyw w skali kraju. Ze względów organizacyjnych są one w trzech terminach. Pierwsze z nich w tym roku odbyło się w Rozbitym Kamieniu dla dekanatów łochowskiego, sokołowskiego, sterdyńskiego oraz węgrowskiego. 8 stycznia w Drohiczynie spotkali się sołtysi dekanatów siemiatyckiego, sarnackiego i ciechanowieckiego. 13 stycznia do Bielska Podlaskiego przyjadą sołtysi z dekanatów brańskiego, bielskiego i hajnowskiego.
W imieniu uczestników spotkania życzenia biskupowi składał Eugeniusz Święcki - burmistrz Ciechanowca, w części artystycznej wystąpił „Zespół Wokalny Miasta Ciechanowiec”. Po odczytaniu Ewangelii był czas na łamanie się opłatkiem i składanie życzeń. Spotkanie zakończyła agapa.
ABol/ Drohiczyn [MSz]
Kwiecień 2024
