Za pracę radnemu, ale także staroście Janowi Zalewskiemu i burmistrzowi Wojciechowi Borzymowi dziękował również Krzysztof Chendoszka, sołtys wsi Miłkowice Janki. Jednak do swoich podziękowań dołączył krytykę w kierunku wicestarosty Marka Bobla. Przeciwko tej wypowiedzi głos zabrał Wiesław Klepacki podkreślając, że nie powinno mówić się źle o nieobecnych. Jednocześnie poinformował, że informacje rozpowszechniane przez pana Chendoszkę spowodowały, że przeciwko niemu skierowano wniosek do Prokuratury. Tutaj sołtys ripostował, że on również składa doniesienie do Prokuratury dotyczące wicestarosty Marka Bobla. Zwracając się do radnego Klepackiego powiedział, że przez ludzi takich jak on, którzy innym blokują miejsca pracy, młodzi ludzie wyjeżdżają za granicę. Do rozmowy włączył się radny Zduniewicz, dopytując o straty w gospodarstwie w Czartajewie. Dyskusję, która nie dotyczyła spraw gminy, a krążyła wokół powiatu i spraw personalnie dotyczących obecnych członków zarządu powiatu, a jednocześnie kandydatów do rady, próbował zakończyć przewodniczący rady Albin Łukaszewicz. Sołtysi skwitowali dyskusję śmiechem. Kiedy przewodniczący polecił panu Chendoszce wyjść z sali, ten zażądał wezwania policji. Zarządzono przerwę w obradach. Po przerwie pan Krzysztof Chendoszka złożył pisemną skargę na przewodniczącego, a kiedy odebrano mu głos skandował - Dyktator! Dyktator!
Pomimo tej awantury rada podjęła wszystkie przygotowane na sesję uchwały, a na koniec podziękowano wszystkim radnym za pracę na rzecz miasta i gminy.
ABol