Szpital informuje
- W pierwszej kolejności do pochówku takich zwłok, niezależnie od czasu trwania ciąży, mają rodzice dzieci. I w większości odbierają te zwłoki. Jeżeli rodzice nie chcą odebrać takich zwłok i nie są te zwłoki na wniosek różnych zakładów leczniczych, które prowadzą prace badawcze nad patologiami ciąży itd. też nie przyjmują, to wtedy wiadomo, że gmina miejsca zgonu takiego martwo urodzonego dziecka powinna takie zwłoki przyjąć do pochowania - podkreśla Michał Rękawek- kierownik Pionu Administracyjno - Technicznego SP ZOZ w Garwolinie. Od grudnia w Garwolinie dzieci nienarodzone będą miały godny pochówek. - Przez lata była taka praktyka, że okresem granicznym ciąży jest okres 22 tygodni, kiedy można już w pełni fizycznie ustalić, czy dziecko martwe było dziewczynką czy chłopcem i zarejestrować je w USC, dzięki czemu rodzice mogli też uzyskać zasiłek pogrzebowy, jak również w zmniejszonym wymiarze urlop macierzyński. Natomiast do 22 tygodnia, których rodzice tych szczątków nie chcieli odebrać, w większości szpitale poddawały utylizacji termicznej...- uzupełnia M. Rękawek. W zależności od roku, przypadków poronnych w szpitalu jest pomiędzy 100 a 200, a takich, których nikt nie chce odebrać jest maksymalnie do 20.
Proboszcz wyjaśnia
Jeżeli chodzi o pochówek indywidualny dziecka nienarodzonego, może się odbyć na wniosek rodziny lub osoby, która zobowiązuje się do jego zorganizowania, niezależnie od tego, czy płeć dziecka jest znana czy też nie. - Na podstawie karty zgonu ciałko dziecka jest odbierane przez zakład pogrzebowy i przygotowane do pogrzebu. W administracji szpitala ustala się datę oraz dokładne miejsce pogrzebu. Jeśli rodzice życzą sobie, aby pogrzeb ich nienarodzonego dziecka miał charakter religijny, zgłaszają to w kancelarii parafialnej. Nie ma znaczenia, czy dziecko było ochrzczone czy też nie. Dla Kościoła katolickiego, według obowiązujących przepisów, prośba rodziców o religijny pochówek jest traktowana jak pragnienie chrztu dla ich dziecka...- wyjaśnia ks. Stanisław Szymuś, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie.
Wiecej w w materiale Waldemara Jaronia
WJ/Garwolin/Js