W okolicznościowym przemówieniu wójt Wiesław Gąska mówił, że gmina Borowie jest typowo rolniczą, dlatego i budżet gminy jest nieduży, bo około 25 mln, a lwia jego część przeznaczana jest na funkcjonowanie oświaty, nowe inwestycje proekologiczne, remonty i modernizacje dróg, czy też oświetlenie uliczne. - Posiadane środki są niewspółmierne do potrzeb naszej społeczności, dlatego też musimy planować zadania w taki sposób, aby uwzględniać najpilniejsze potrzeby naszych mieszkańców. Z wielką uwagą śledzimy możliwości pozyskiwania środków pozabudżetowych - zaznaczył wójt.
Priorytetem naszych samorządowych działań jest budowa kanalizacji sanitarnej na terenie gminy Borowie, dotychczas na jej budowę wydaliśmy ponad 30 milionów złotych. Potrzeba jeszcze kilka milionów po to, aby w czerwcu przyszłego roku zakończyć budowę w całej gminie. Obecnie trwają prace w Jaźwinach, Goździe, Lalinach i Iwowem oraz kończymy prace w Filipówce i Gościewiczu. Dzięki środkom unijnym prowadzimy kapitalny remont zabytkowej dzwonnicy w Borowiu, a także zakończony został trwający kilka miesięcy remont kapitalny szkoły w Lwowem.
Niebawem rozpocznie się budowa odcinka drogi gminnej w Lalinach. Za pozyskane środki z Funduszu Dróg Samorządowych 2,5 mln zł będziemy przebudowywać drogę w Dudce, zaś Starosta Garwoliński modernizuje drogę w Iwowem do Jamielnego, a za kilka tygodni rozpocznie się modernizacja drogi powiatowej na odcinku Oziemkówka - podkreślał gospodarz gminy. Gmina inwestuje, ale bez środków pozyskiwanych z zewnątrz byłoby to niemożliwe. Za pomoc w skierowaniu ich do Borowia, wójt podziękował posłowi Grzgorzowi Woźniakowi, marszałkowi Adamowi Struzikowi, członkiniom zarządu województwa Janinie Ewie Orzełowskiej i Elżbiecie Lanc, wicemarszałek Senatu RP Marii Koc, kierownictwu WFOŚiGW i KRUS oraz staroście Mirosławowi Walickiemu.
Po przemówieniach, przy zastawionych stołach biesiadowano, jak to kiedyś bywało. Biesiadę dożynkową prowadził Jerzy Hrycak z kapelą „Bocianisko”. Były więc tańce, przyśpiewki, dobre jadło przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich i rodzime zespoły ludowe. Przypomniano też, jak to kiedyś młocono zboże cepami czy wiązano snopy powrósłami. Zabawa była przednia, a humory gospodarzom i dożynkowym gościom tego dnia dopisywały. Potem bawiono się przy muzyce zespołu Blues.
fot. UG
WJ/Garwolin/Js
Kwiecień 2024
