Dariusz Ch. 35- letni mieszkaniec gminy Pilawa trafił do szpitala z urazem głowy po uderzeniu o betonową posadzkę. W szpitalu udzielono mu pomocy, zszyto ranę, zaaplikowano lek przeciwtężcowy. Następnie wypisany został do domu. Tam stracił przytomność. Wezwano zespół karetki pogotowia, który zabrał go ponownie do szpitala. Dostał czynnik krzepnięcia, ale było już za późno. – Każdy zgon młodego człowieka, to wielka tragedia i bardzo współczujemy rodzinie z tego powodu. Natomiast, co do okoliczności, które to spowodowały, na tą chwilę trwa postępowanie w prokuraturze, czekamy na wynik tego postępowania. Współpracujemy z organami ścigania, chcemy w pełni wyjaśnić tą sytuację. W momencie, kiedy organy do tego powołane wyjaśnią to w sposób jednoznaczny, a pragnę podkreślić, że w tej chwili są różnice opisu tej sytuacji pomiędzy personelem szpitala a rodziną zmarłego, to dopóki te wątpliwości nie zostaną w sposób kompetentny, pełny wyjaśnione, ja też nie jestem w stanie zająć jednoznacznego stanowiska- powiedział Krzysztof Żochowski, dyrektor SP ZOZ w Garwolinie.
Dyrektor przyznaje, że pacjentowi nie podano czynnika krzepnięcia krwi, ponieważ w szpitalu go nie było. Chory wypisany został ze szpitala z zaleceniem pilnego przyjęcia leku w domu, bo personel medyczny wiedział, że na swoje schorzenie chorował od lat i potrafił się tym lekiem posługiwać. Lekarz dalej pełni dyżury.- Aktualnie to postępowanie zostało zawieszone z uwagi na fakt, że w toku postępowania powołano biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego celem udzielenia odpowiedzi, czy proces diagnostyczny u Dariusza Ch. przeprowadzony został w sposób prawidłowy, zgodnie z zasadami wiedzy medycznej i doświadczeniem medycznym, a jeżeli nie, to jaki błąd został popełniony- artykułuje Anna Makarewicz- Poszytek, prokurator rejonowa w Garwolinie. Biegli określili termin wydania opinii na czwarty kwartał 2016 roku. Matka zmarłego złożyła zażalenie na zawieszenie postępowania, dlatego o sprawie ponownie głośno. – Chodzi o zażalenie na zawieszenie postępowania w sprawie, w związku z oczekiwaniem na opinię, która ma być wydana w IV kwartale 2016 roku. Zdaniem skarżącej, jest to bardzo długi okres czasu i hematolog do wydania tej opinii nie jest konieczny, natomiast wygląda na to, że opinia ma mieć bardzo specjalistyczna w swoim zakresie, dlatego też w tej sytuacji zachodzi konieczność poszerzenia składu biegłych lekarzy o biegłego hematologa- poinformowała sędzia Katarzyna Moch.
Materiał Waldemara Jaronia
POSŁUCHAJ
WJ/Garwolin [MSz]