- Próba ucieczki nie powiodła się. UB-ecy postrzelili go z zemsty za ucieczkę. Nie zawieźli go do szpitala, torturowali, grzebiąc pogrzebaczem w otwartej ranie. Gdy tam trafił, było za późno, bo wdała się gangrena - mówił starosta. Z zemsty amputowali mu całą nogę, a tortury odbiły się na zdrowiu. Chociaż zapadł na ciężką chorobę psychiczną, to sprawa sądowa odbyła się w grudniu 1946 roku. Za próbę obalenia ustroju został skazany na karę śmierci. Po licznych petycjach, między innymi prymasa Augusta Hlonda, w styczniu 1947 roku prezydent Bolesław Bierut ułaskawił księdza, zamieniając mu karę śmierci na dożywocie. W lutym 1954 roku, gdy dostał odmy płuc, ks. Bolesław został wypuszczony z więzienia.
-Te 8 lat okrutnego więzienia spowodowało, że wrócił jako wrak człowieka, księdza, zniszczony psychicznie i fizycznie, bez kuli, protezy. Do ostatnich dni jego życie naznaczone było chorobą, cierpieniem, kłopotami w kontaktach z otoczeniem. Zmarł w wieku 54 lat, 8 lutego 1964 r. i został pochowany na cmentarzu w Maciejowicach. Dopiero za wolnej Polski , w 1992 roku sąd anulował wyrok i uznał, że ks. Stefański prowadził działalność na rzecz niepodległego bytu Polski - dodał.
W homilii, ks. Andrzej Lemieszek proboszcz parafii św. Jana Pawła w Sulbinach mówił wiele o żołnierzach niezłomnych, a nie wyklętych. Skąd nazwa „żołnierze wyklęci”, duszpasterz wyjaśnił, że stanowi ona bezpośrednie odwołanie do listu otrzymanego przez wdowę po jednym z żołnierzy podziemia. - W którym zawiadamiając o wykonaniu wyroku śmierci na jej mężu, dowódca komunistycznej jednostki pisze o nim do wspomnianej wdowy: „wieczna hańba i nienawiść naszych żołnierzy i oficerów towarzyszy mu i poza grób. Każdy, kto czuje w sobie polską krew przeklina go, niech więc wyrzeknie się go własna żona ni dziecko”. Dlatego też myślę, że powinniśmy raczej używać terminologii nie tamtego imperium, ale tej terminologii, która już w samej nazwie będzie ich gloryfikować- artykułował kaznodzieja.
Po nabożeństwie, w asyście pocztów sztandarowych przemaszerowano pod pomnik żołnierzy Armii Krajowej, gdzie po odegraniu hymnu złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. 28 lutego w garwolińskiej kolegiacie o godz. 19:00 Teatr Muzyczny „Od Czapy” zaprezentuje koncert „Wilczy ślad. Piosenki niezłomnych”. Warto posłuchać, jak partyzanckie piosenki w nowej aranżacji, w wykonaniu młodych artystów, zyskały nowe życie.
1 marca o godz. 12:00 w Zespole Szkół im. Marszałka Piłsudskiego w Garwolinie zorganizowana zostanie sesja popularno-naukowa pt. „Trwali mężnie do końca na straży wolności...”. W programie będzie też prezentacja uczniów, program artystyczny i wystawa prac konkursowych.
W każdej szkole ponadgimnazjalnej prowadzonej przez powiat garwoliński odbędą się akademie pamięci. W niedzielę w Maciejowicach i Sulbinach odbyły się biegi „Wilczym tropem”.
Po raz pierwszy w uroczystościach nie brali udziału przedstawiciele wojska, chociaż zawsze reprezentowane było przez oficerów Wojskowej Komendy Uzupełnień i jednostki z Życzyna.
Relacja Waldemara Jaronia:
WJ/Garwolin/DJ