Poza tym realizacja swoich społecznych zaangażowań. Tak wyszło, że zostałem wybierany
kolejno do różnych organizacji, m.in. jestem delegatem działającego na terenie całego kraju Obywatelskiego Parlamentu Seniorów, a w Garwolinie przewodniczącym Miejskiej Rady Seniorów, przewodniczącym Zarządu Klubu - mówi.
- Mam tych funkcji trochę, ale lubię pracować, lubię robić coś dla innych. Daje mi to naprawdę wielką satysfakcję - dodaje.
Żona pana Jana również jest na emeryturze. Z zawodu matematyk, a wielką jej pasją jest malarstwo. - Miała kilka wystaw. Ważnym jest, że realizuje się, wycisza, może 3 godziny spokojnie spędzić przy rysunku czy pisaniu ikon i naprawdę tym żyje i to ją zadowala - mówi.
Pan Jan Sprzęczka opowiedział Waldemarowi Jaroniowi, jak zmienia się życie na emeryturze.
|
WJ/Garwolin