W rozmowie z Waldemarem Jaroniem poseł przypomniał, że Iwona Kurowska była kandydatem na burmistrza Garwolina z list PiS i jak dotychczas osiągnęła najlepszy wynik, jeżeli chodzi o przedstawicieli prawicy, którzy stanęli do walki o walki o fotel burmistrza miasta. Z kolei Jacek Piesiewicz startował w wyborach z własnego komitetu wyborczego, ale z poparciem PiS. Jego postulaty nie znalazły poparcia wśród części mieszkańców gminy Wilga, ale takie są prawa demokracji. Grzegorz Woźniak zaznaczył, że jego ugrupowanie zwiększyło udział swoich przedstawicieli w sprawowaniu władzy wójtów i burmistrzów, a w zdecydowanej większości rad miast i gmin powiatu garwolińskiego mają liczebną przewagę. I ich działanie będzie sprzyjać weryfikowaniu podejmowanych decyzji przez włodarzy niektórych samorządów. Zapewnił też, że jak dotychczas, bez względu na przynależność partyjną, wspierał będzie włodarzy w pozyskiwaniu środków na inwestycje, jeżeli się o to zwrócą. Poseł ustosunkował się też do krążących pogłosek o ofercie objęcia przez I. Kurowską wysokiego stanowiska w starostwie.
|
WJ/Garwolin [MSz]