Pomimo usilnych starań, Prawu i Sprawiedliwości nie udało się stworzyć koalicji ze „Wspólnotą”, i tym samym sprawdzone małżeństwo PSL ze stowarzyszeniem Urszuli Zadrożnej postanowiło dalej ciągnąć ten wóz zwany powiatem garwolińskim. Na pewno lejce tego zaprzęgu dzierżył będzie starosta Marek Chciałowski. Do pomocy będzie miał sprawdzonych kolegów partyjnych, którzy ponownie weszli w skład Zarządu powiatu, a mianowicie Mirosława Pyrę i Józefa Tomalę, wiceprzewodniczącego RP Dariusza Owczarczyka i nowicjusza w samorządzie Marcina Kobusa, który jest drugim wiceprzewodniczącym. Sekretarzem powiatu i bankiem informacji pozostanie Jerzego Piesio. Z ramienia „Wspólnoty” wicestarostą wybrano Urszulę Zadrożną, którą w Zarządzie wspierać będzie Teresa Bąk, a powiatowym parlamentem kierował będzie Piotr Osmólski.
Kontrkandydatem Piotra Osmólskiego do fotela przewodniczącego RP był najstarszy chyba stażem radny Jan Tywanek, reprezentujący klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, a o stołek starosty rywalizował z Markiem Chciałowskim lider PiS w radzie powiatu Maciej Kurowski. Jak było do przewidzenia, obaj panowie uzyskali poparcie jedynie radnych swojego klubu, czyli po 9 głosów. Przed radnymi jeszcze obsadzenie funkcji przewodniczących komisji.
Ładnym gestem było podziękowanie byłemu wicestaroście Stefanowi Gorze za dotychczasową pracę w samorządzie. Co się zmieni? Prawdopodobnie niewiele, poza umocnieniem swojej pozycji przez starostę Marka Chciałowskiego, który jako wiceszef powiatowych struktur PSL wprowadził do rady 10 radnych, i sam uzyskał duże poparcie wyborców. A „Wspólnota”? Pewnie będzie cieniem swojego koalicjanta.
O koalicji powiatowej i wyborach samorządowych, Waldemar Jaroń rozmawia ze starostą Markiem Chciałowskim.
|
WJ/Garwolin [MSz]