- Miasto Garwolin zwróciło się do nas z propozycją zupełnie innego finansowania niż było to dotychczas przyjęte. To była propozycja, która nas zaskoczyła i propozycja, której my, jako powiat nie możemy przyjąć - mówi Iwona Kurowska, wicestarosta powiatu. - Do tej pory powiat garwoliński występował do Urzędu Marszałkowskiego o środki na organizację takich imprez i z tych środków, dokładając oczywiście środki powiatu, był wspólfinansowany występ gwiazdy wieczoru. W tym momencie miasto poinformowało nas, że miasto występuje do marszałka o te środki, więc już jesteśmy postawieni w sytuacji nieoczekiwanej, poza tym miasto zaproponowało również, żebyśmy finansowali tę imprezę na zasadzie 50/50. Miasto oszacowało tę imprezę na 140 tys. zł... - dodaje I. Kurowska.
Wiceburmistrz Garwolina Albert Baran powiedział, że wszystko wskazuje na to, że wspólnego z powiatem organizowania Dni Garwolina i Powiatu Garwolińskiego w tym roku nie będzie. - Sądze, że podyktowane jest to środkami finansowymi - podkreśla. I wyjaśnia, że podczas wspólnego spotkania na temat organizacji imprezy, miasto przedstawiło kosztyz tym związane. - Szacowaliśmy te koszty w granicach do 140 tys. zł. Państwo starostowie stwierdzili wtedy, że nie są przygotowani na jakieś konkretne pieniądze, ze względu na to, że poprzednicy w ubiegłych latach robili to zupełnie inaczej- artykułuje A. Baran. Miasto zaproponowało też, że powiat może współuczestniczyć innym wkładem do przygotowań tych uroczystości, to jest wykorzystaniem własnego sprzętu i ludzi np. do koszenia trawy, przygotowania miasta do tych obchodów. - Umówiliśmy się na odpowiedź, na ustalenia. Nie było więcej spotkań, a dostaliśmy pismo ze starostwa... - zaznacza.
Więcej w materiale Waldemara Jaronia
WJ/Garwolin