Poranna modlitwa była przygotowaniem do uczynku miłosierdzia. Na jej zakończenie przytoczono słowa Papieża Franciszka, który zaprasza dzisiejszego człowieka do czynów miłości względem bliźniego, aby szedł bez obawy i służył. Dlatego pielgrzymi zostali zaproszeni do rodzin, w których płynie normalne codzienne życie, jednakże czasem naznaczone doświadczeniem cierpienia dzieci, starszych czy samotnością. Byli także w rodzinach wielodzietnych, gdzie także mogli poznać ich codzienne życie. Były to spotkania bardzo ubogacające, w niektórych sytuacjach pomagali wolontariusze, służąc jako tłumacze. Szczególne odwiedziny miał tzw. szpital neuropsychiatryczny w Garwolinie. Dzięki uprzejmości dyrekcji pielgrzymi z USA, głównie seminarzyści z Waszyngtonu mieli okazję spotkać się z wychowankami tego ośrodka. Na początku, po wspólnej prezentacji, kilka informacji udzieliła Genowefa Pasik, dyrektor oddziału. Następnie o trudnych doświadczeniach życia opowiedział Tomek, czym poruszył serca słuchaczy. Kolejnym punktem spotkania w oddziale była wspólna budowa mostu - próba nawiązania relacji z drugim człowiekiem, nawet mimo różnicy językowej.
Po uczynku Miłosierdzia wszyscy zgromadzili się w kolegiacie Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. W południe rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, w czasie której szczególnym elementem była ceremonia wniesienia Słowa Bożego w wykonaniu młodzieży z Czadu. Ks. Radosław Piotrowski wygłosił poruszającą homilię, w której przybliżył postać św. Marii Magdaleny, patronki dnia. W jej życiu zaszła zmiana wtedy, kiedy spotkała Jezusa na swojej drodze - podobnie każdy z nas - może doświadczyć przemiany dzięki Jezusowi. Eucharystii przewodniczył ks. Ryszard Andruszczak, proboszcz parafii. Uczestniczący w nabożeństwie mogli doświadczyć powszechności Kościoła katolickiego - od Czadu - przez Europę aż po Stany Zjednoczone. Z różnych stron, różne kultury i jedna wiara w Jezusa Chrystusa, czemu towarzyszyła atmosfera modlitwy i entuzjazmu. Śpiewy uwielbienia trwały bardzo długo. Następnie pielgrzymi i wolontariusze udali się na obiad do szkół na terenie Garwolina. Po obiedzie o godz. 15.00 zebrali się w kościele na modlitwę koronką do Bożego Miłosierdzia. Została ona uroczyście zaśpiewana przez scholę muzyczną.
Ważnym momentem na zakończenie dnia była Droga Miłosierdzia - z lokalnego placu zwanego „Kwadratem” do kościoła Przemienienia Pańskiego. Po kierunkiem ks. Radosława młodzież z Sobolewa przygotowała pantomimy na podstawie przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, w bardzo uwspółcześnionej wersji. Nie było już fizycznej przemocy - ale zniewolenia, jak alkohol, sex, narkotyki; zamiast bezrefleksyjnych przejść kapłana i lewity - były selfie na tle leżącego człowieka. Przedstawieniom towarzyszył komentarz, także w językach gości. W czasie przejścia ulicami miasta Młodzi śpiewali Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Punkt kulminacyjny miał miejsce przed wejściem do Kolegiaty, która okazała się ową „gospodą”, w której Samarytanin zostawił człowieka. Kościół jest jak szpital, do którego wszystkich poranionych przez grzech sprowadza miłosierny Samarytanin - Jezus Chrystus, a wspólnota Kościoła to źródło mocy ku przemienieniu serca. Na zakończenie pielgrzymi niezwykle żywiołowo zaśpiewali hymn ŚDM, a po nim jeszcze długo przed kościołem dawali wyraz swojej radości.
Inf. pras ŚDM Garwolin
WJ/Garwolin [MSz]