- Tak się dzieje, że osób, które przebywają w kwarantannach domowych, ludzie się boją, odsuwają się od nich, a przecież to i tak trudny czas dla nich. Podkreślam, że osoby, które są poddane kwarantannie domowej są zdrowe. Były narażone na zakażenie, ale są w niej umieszczone, żeby zapobiec szerzeniu się tych chorób. Więc bezpośrednio nam nie zagrażają - podkreśla Grażyna Kasprowicz.Rozmówczyni Katolickiego Radia Podlasie przyznała, że dyskryminacja może zniechęcić inne osoby do zgłaszania objawów zakażenia wirusem. Obawa przed odrzuceniem społecznym może spowodować kolejne niebezpieczeństwo, gdyż leczenie koronawirusa w domowych warunkach jest groźne dla zdrowia.
Grażyna Kasprowicz dodaje, że PSSE otrzymuje sygnały o nieprzestrzeganiu obowiązku przebywania w kwarantannie domowej przez osoby, które powróciły zza granicy - Dobrze, że jest taka czujność społeczna, ale nie wszyscy są zobowiązani do tego. Kwarantannie nie podlegają np. kierowcy samochodów ciężarowych w ruchu międzynarodowym, funkcjonariusze policjanci, żołnierze, którzy wykonują zadania służbowe - dodaje.
Na terenie powiatu łosickiego obecnie jedna osoba jest zakażona koronawirusem. 85 mieszkańców przebywa w kwarantannie domowej a 49 zostało objętych nadzorem epidemiologicznym.
KSKor [ja]
Kwiecień 2024
