Jak mówi nam komendant Jacek Michalak, tych co śmiecą w lasach można podzielić na dwie kategorie. Na tych, którzy pozostawiają po sobie drobne śmieci, takie jak butelki po napojach czy papierki oraz takich, którzy traktują las jak wysypisko. Nie łatwo jest takie osoby „namierzyć”. Ale nie jest to niemożliwe. Ci, którzy śmiecą, słono za to płacą. Strażnicy leśni wystawiają im mandaty w wysokości 500 zł. Jeżeli zaś ich sprawy trafiają przed sąd, mogą zapłacić grzywnę w wysokości nawet 5 tys. zł.
Sprzątaniem śmieci pozostawionych w lasach zajmują się właściciele terenu. W tzw. lesie „góry” musi to zrobić właściciel. To prywatny teren. W lasach państwowych sprzątają strażnicy i leśnicy. W 2019 roku Nadleśnictwo Łuków na sprzątanie lasów wydało 90 tys. zł.
|
AKup [ja]