Tymczasem swoją działalność rozpoczęło Stowarzyszenie „My dla Łukowa”. Członkowie Stowarzyszenia zapewniają, że ich celem nie jest zniechęcenie kogokolwiek do inwestycji w Łukowie. Stoją jednak na stanowisku, że kiedy zachodzi obawa, iż może to być inwestycja uciążliwa dla środowiska, musi być to oparte na odpowiednich opracowaniach i ekspertyzach. Stowarzyszenie zaskarżyło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego decyzję środowiskową dotyczącą budowy zakładu wydaną przez burmistrza, a także złożyło wniosek o uznanie ich za stronę toczącego się postępowania administracyjnego, związanego z wydaniem pozwolenia na budowę zakładu produkcji paszy.
Sprawa „utknęła” w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. I dlatego też pod koniec ubiegłego roku firma ŁukPasz zwróciła się do radnych Rady Miasta z apelem o pomoc. Zarząd firmy poprosił radnych o podjęcie wszelkich możliwych działań na rzecz jak najszybszego zakończenia protestów oraz przekonania mieszkańców i członków Stowarzyszenia „My dla Łukowa” o szkodliwości tych protestów na rzecz rozwoju miasta (http://www.podlasie24.pl/lukow/region/lukow-firma-prosi-radnych-o-pomoc-1f237.html).
W odpowiedzi na pismo firmy ŁukPasz oraz na wystąpienie na sesji burmistrza Dariusza Szustka, Stowarzyszanie przesłało do naszego portalu oświadczenie, w którym kategorycznie stwierdzono: „Nie jest naszym celem zniechęcenie kogokolwiek do inwestycji w Łukowie” (http://www.podlasie24.pl/lukow/region/stowarzyszenie-my-dla-lukowa-nie-chcemy-zniechecac-do-inwestycji-1f9a4.html).
W piątek 17 marca redakcja naszego portalu otrzymała kolejne pismo w tej sprawie. Tym razem swoje stanowisko przedstawił Tomasz Semenowicz, prezes Spółki ŁukPasz:
_____________________________________________________
Szanowni Państwo,
W artykule, który został opublikowany na portalu „Podlasie24” w dniu 7.02.2017 pt. „Stowarzyszenie My dla Łukowa: Nie chcemy zniechęcać do inwestycji” zostały przedstawione nieprawdziwe informacje. Poniżej pozwalam sobie odpowiedzieć na zarzuty i sprostować błędne sformułowania.
W oświadczeniu Stowarzyszenia „My dla Łukowa” postawiono zarzut, że w podstrefie brakuje odpowiedniej infrastruktury – w szczególności mocy energetycznej oraz dróg dojazdowych. Nie jest prawdą, że Łukowska Podstrefa Ekonomiczna wchodząca w skład Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej nie jest uzbrojona w potrzebne media. Od początku wszelkie działania związane z przygotowaniem strefy były prowadzone w taki sposób, by zapewnić potencjalnym inwestorom możliwość funkcjonowania. W dniu 5.10.2007r. uchwalone zostało Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Łuków. Następnie na jego podstawie sporządzono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta Łuków dla terenu położonego w Łukowie pomiędzy granicami administracyjnymi miasta od strony północno - zachodniej, ul. Łapiguz i terenem PKP. Uchwalono go w dniu 3.02.2011r. Uwzględniono w nim specjalną strefę ekonomiczną. Podstrefa zlokalizowana w obrębie ulic: Strzelniczej, Łapiguz, Poważe posiada niezbędną infrastrukturę, potrzebną do prowadzenia inwestycji – gaz ziemny, wodę miejską, kanalizację ściekową i deszczową oraz prąd elektryczny – w wystarczających ilościach dla całej strefy. Miasto dołożyło wszelkich starań by teren Łukowskiej Podstrefy Ekonomicznej był w pełni przygotowany dla zainteresowanych inwestorów. W projekcie przygotowanym przez spółkę ŁukPasz uwzględnione zostały również kwestie związane z dojazdem – w specjalnie zaprojektowanej zatoczce wyznaczone zostały miejsca postojowe, tak by transport był płynny i nie utrudniał codziennego funkcjonowania okolicznym mieszkańcom.
Nieprawdą jest również jakoby nie przeprowadzono kompleksowych badań i nie sporządzono raportu oddziaływania inwestycji na środowisko. Inwestycja to budowa typowej wytwórni pasz jakich jest ok. 170 w naszym kraju.
Równie nieprawdziwe jest twierdzenie, że nie przeprowadzono konsultacji społecznych. W ubiegłym roku zarząd Spółki ŁukPasz zwoływał dwa otwarte spotkania dla mieszkańców (w marcu i w czerwcu), podczas których można było zgłaszać wszelkie uwagi. Warto dodać również, że teren Łukowskiej Podstrefy Ekonomicznej widnieje w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako teren przeznaczony pod inwestycje przemysłowe i Miasto nie ma już obowiązku dodatkowego konsultowania z mieszkańcami, planowanej na tym terenie, inwestycji zgodnej z Miejscowym Planem uchwalonym w 2011r.
Należy również zwrócić uwagę, iż informacja o tym, że działania Stowarzyszenia popiera ponad 1000 osób jest mocno zmanipulowana. Owszem, pod listem protestacyjnym w lutym 2016 podpisało się 930 osób (ok. 3% wszystkich mieszkańców Łukowa), ale osoby podpisujące się zostały celowo wprowadzone w błąd rozpowszechnianą przez członków Stowarzyszenia nieprawdziwą informacją, jakoby w wytwórni pasz przetwarzane były resztki poubojowe. Ta niezgodna z rzeczywistością informacja, wprowadziła mieszkańców w błąd, stąd protesty. Jeszcze raz podkreślam, że wykorzystywanie resztek poubojowych w wytwórni pasz dla zwierząt hodowlanych nie jest możliwe, gdyż zabrania tego polskie i unijne prawo (Rozporządzenie Komisji (WE) 808/2003 z dnia 12 maja 2003 r.). W pełni rozumiem obawy mieszkańców i zapewniam, że nasza wytwórnia pasz nie będzie uciążliwa dla okolicznych mieszkańców. Również władze nigdy nie zgodziłyby się na inwestycję, która mogłaby negatywnie oddziaływać na mieszkańców miasta Łuków. Jestem przekonany, że gdyby celowo nie wprowadzano ich w błąd, ewentualne protesty byłyby zdecydowanie mniejsze. Poza tym dwa spotkania z mieszkańcami w sprawie inwestycji pokazały, że osób protestujących przeciwko inwestycji jest zaledwie garstka.
Stowarzyszenie „My dla Łukowa” działa nie tylko na szkodę spółki ŁukPasz, ale także szkodzi rozwojowi Miasta Łuków, zniechęcając potencjalnych inwestorów do podejmowania działalności na terenie specjalnie przygotowanej do tego Łukowskiej Podstrefy Ekonomicznej. Wyrażam nadzieję, że grupka osób, której głównym celem jest realizacja jej prywatnych interesów, nie zdoła zablokować tak bardzo potrzebnych miastu inwestycji.
Tomasz Semenowicz
Prezes Spółki ŁukPasz
_________________________
26 lutego 2016 roku firma ŁukPasz podpisała umowę z firmą projektową, której zadaniem jest opracowywanie dokumentacji, złożenie wniosku i wybudowanie zakładu. Prace firmy jak na razie zostały wstrzymane. Wciąż nie ma pozwolenia na budowę. Nie można go wydać bowiem brakuje prawomocnej i ostatecznej decyzji środowiskowej. Decyzję wydaną przez burmistrza Łukowa zaskarżyło do SKO Stowarzyszenie „My dla Łukowa”.
Według pierwszych zapowiedzi firmy ŁukPasz zakład produkcji paszy dla drobiu w podstrefie ekonomicznej w Łukowie miał powstać w terminie do 31 sierpnia 2017 roku. Dziś wiadomo, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Szacunkowa wartość inwestycji, która zamierza przeprowadzić ŁukPasz to około 50 milionów złotych.
zdjęcia: archiwum podlasie24
AKup [MSz]