Konferencję rozpoczął prezydent miasta Michał Litwiniuk, który zachęcał do głosowania na kandydatów KE w niedzielnych wyborach. W swym wystąpieniu argumentował, że to dzięki obecnym europarlamentarzystom głównie z PO udało się Polsce pozyskać ogromne unijne pieniądze na rozwój kraju. Przekonywał że ogromna część tych środków trafiła na Lubelszczyznę w tym do Białej Podlaskiej. - Biała Podlaska jest sama w sobie przykładem awansu społecznego i cywilizacyjnego. W dotychczasowych perspektywach absorbowaliśmy kwotę ponad pół miliarda złotych. W tej chwili realizowane są inwestycje na ponad 100 milionów złotych, w których dominujący udział, mają środki z bieżącej perspektywy środków unijnych – tłumaczył Michał Litwiniuk.
Zdaniem Grzegorza Schetyny, przewodniczącego Koalicji Europejskiej wybory do PE są „pierwszą turą wyborów do parlamentu krajowego”. – Zależy nam na tym, żeby Polska wykorzystała tę szansę obecności w UE, abyśmy mogli powiedzieć, że znowu mamy duży budżet przeznaczony na inwestycje w takich regionach jak Polska Wschodnia, że te pieniądze będą wydawać dobrze zorganizowani samorządowcy na poziomie miast, powiatów i gmin. Jego zdaniem tak się działo się przez ostatnie lata, ale teraz tego nie ma.
Dalej obiecał 100 mld złotych więcej w perspektywie finansowej na lata 2021 – 27. - Chcemy te pieniądze dedykować dla Polski Wschodniej, chcemy zainwestować w zdrowie, polską wieś, modernizację – zapewniał Grzegorz Schetyna. 
Poruszony został również temat oświaty oraz skutków reformy oświatowej, która została wprowadzona w ubiegłym roku. Zdaniem prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka, powołującego się na ostatni raport NIK, reforma oświaty została źle przygotowana i oszacowana. Jako największy problem wskazał podwójny rocznik w szkołach ponadgimnazjalnych. – Mamy dwa razy tylu uczniów, których musimy pomieścić w szkołach. Odpowiedzialność za to została zrzucona na samorządy, które muszą sfinansować przystosowanie szkół – wyjaśnił Krzysztof Żuk. 
Temat kontynuowała Katarzyna Lubnauer, która przekonywała, że połowa szkół w Polsce nie ma miejsca i możliwości przyjęcia podwójnego rocznika. Konsekwencją tego, zdaniem posłanki będzie to że dzieci będą „na siłę wypychane do szkół prywatnych”. – Dobre szkoły publiczne to jest szansa na rozwój i rzetelną naukę dla każdego dziecka z mniejszych ośrodków, ze wsi, z mniej zamożnych rodzin – komentowała Katarzyna Lubnauer.ICH/Biała Podlaska
EŁ
Kwiecień 2024
