W dalszej części homilii biskup Sawczuk zwrócił uwagę, że w tę uroczystość bliskość Boga staje się szczególnie „nasycona”. Jego obecność jest co prawda zasłonięta znakami, ale prawdziwa, dająca pewność, że nie jesteśmy sami, a Bóg nie pozwoli nam upaść pod naszymi ciężarami. Gdyby to człowiek ustalał, co jest możliwe, to żywa obecność Chrystusa pod postacią chleba i wina byłaby wykluczona. Czemu jednak odrzucać coś, co przekracza ograniczony ludzki umysł, ale nie jest z nim sprzeczne? Najgłębszą tęsknotą człowieka jest być blisko Boga, a sakrament Eucharystii powinien być postrzegany właśnie jako trwałe spotkanie Boga z człowiekiem. Pan daje się nam jako ciało, byśmy z Nim i przez Niego stawali się bardziej duchowi, mogąc nakarmić się Jego życiem.
Biskup Sawczuk z naciskiem podkreślił, że potrzebne jest nam odkrycie na nowo wartości Eucharystii. Dostęp do niej jest łatwiejszy, niż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, ale zawsze będzie to wielka tajemnica wiary i niegodna jest jej banalizacja. Boga trzeba traktować pobożnie: adorować z wiarą i miłością.
Patrząc na niesioną w procesji hostię uczymy się też jedności i budowania jej w różnych obszarach życia. Przyjmowanie ciała Chrystusa zobowiązuje nas do budowania Jego ciała mistycznego, czyli przyczyniania się do wzrostu Kościoła. Różni ludzie, mający różne dary i funkcje idą razem za Chrystusem, bo wiedzą, że tylko On ma moc ich przemienić i zjednoczyć. – Dajmy się poprowadzić Chrystusowi. Zaufajmy Temu, który oddał się nam z miłości bez reszty – zakończył biskup Sawczuk.
Procesja Bożego Ciała prowadziła w tym roku od kościoła św. Stanisława przez kościół garnizonowy, skwer Jana Pawła II do katedry. Zdjęcia załączamy w naszej galerii.
Większe zdjęcia można zobaczyć TUTAJ
ab [ja]
Kwiecień 2024
