– Jak się przyjrzeć bliżej, to widać, że powszechnie negatywna ocena tych wydarzeń odbiega od faktów. Jest to motywowane zazwyczaj ideologią: czy to oświeceniową, czy marksistowską – mówi ks. Piekarski.
Istnieje już wiele opracowań, przedstawiających rzeczywisty obraz tzw. „czarnych kart” historii Kościoła. Powinni się nimi zainteresować nie tylko badacze i miłośnicy historii, ale i zwykli katolicy, którzy często są w tych sprawach wywoływani do odpowiedzi. – To jest tak, jak ze swoją rodziną. Jak człowiek zna fakty z przeszłości, to jest z nich dumny, a jak coś było nie tak, to potrafi to nazwać w prawdzie. Chodzi o właściwą ocenę, ale żeby oceniać, to najpierw trzeba wiedzieć, o czym właściwie mówimy. Jeśli nie mamy wiedzy, to trudno rozmawiać z tymi, którzy to widzą odmiennie – dodaje ks. Piekarski.
Prostowaniu zafałszowanych wizji historii Kościoła sporo miejsca poświęca katolicka prasa. Z publikacji książkowych można polecić m.in. wydawaną przez jezuitów serię „Biblioteka Historii Kościoła”.
AB/Siedlce [MSz]
Kwiecień 2024
