Po przesłuchaniu Song - Booków Roda Stewarda stwierdził, że koniecznie trzeba to samo zrobić z polskimi piosenkami bo jest to ogromna biblioteka evergreenów.
" I tak zaczęło się szperanie po starych płytach, prośby do kolegów dziennikarzy, żeby powyciągali mi stare melodie z archiwów radiowych. Jest tego mnóstwo. Wspaniałych tematów, wielkich przebojów, piosenek często naiwnych lecz w tej naiwności – pięknych, zwykłych i wzruszających. Wciąż chce się ich słuchać...i wcale nie są archaiczne. Dzisiaj tylko troszkę inaczej mówi się o miłości i inaczej ją traktuje, co nie znaczy, że lepiej. Wierzę, może naiwnie, że uruchamiają w nas łagodność i wprowadzają w szczególny nastrój. Jestem szczęśliwy, że mogłem je wreszcie nagrać w nowych aranżacjach Tomasza Filipczaka, z orkiestrą, szlachetnie, tak jak na to zasługują! - mówi Robert Janowski.
Utwory, które znalazły się na płycie "Najpiękniejsze Melodie" zostały na nowo zaaranżowane przez Tomasza Filipczaka w czarującym klimacie lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku. Na krążku znajdują się takie piosenki jak "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Jej Portret", "Już taki jestem zimny drań" czy "Zakochani są wśród nas".
O płycie "Najpiękniejsze Melodie" oraz o swoich fascynacjach muzycznych a także powodach rezygnacji z prowadzenia programu "Jaka to melodia?" i dalszych planach telewizyjnych - wokalista opowiedział na antenie Radia Podlasie.
Z Robertem Janowskim rozmawiała Anna Kaszczyc. Całej rozmowy można posłuchać TUTAJ
Singiel promujący płytę "Najpiękniejsze Melodie śpiewa Robert Janowski":
AKasz [ja]