Piotr Duda pozytywnie ocenia działania Inspekcji w walce z nadużywaniem „umów śmieciowych”. Uważa jednak, że warto wyposażyć ją w mocniejsze narzędzia prawne: – Dziś kontrolujący umowy porusza się na granicy kodeksu pracy i kodeksu cywilnego, jako że umowa-zlecenie to przecież umowa cywilno-prawna. Trudno mu więc egzekwować to, o co nam chodzi. Jest jednak projekt nowelizacji ustawy o PIP, w którym chcemy uzbroić inspektorów w prawo przekształcania umowy o dzieło czy umowy-zlecenia w umowę o pracę na mocy nakazu administracyjnego. Jeśli kontrola wykaże, że pracownik ma grafik godzin i jest pod nadzorem, to wyczerpuje to znamiona umowy o pracę i jeśli pracownik ma inną umowę, to trzeba ją przekształcić.
W ciągu najbliższego roku ministerstwo pracy ma się uważnie przyglądać, ile zleceń zostanie „przerzuconych” do umów o dzieło. Jeżeli ta liczba drastycznie się zwiększy, będzie to sygnał, że pracodawcy uciekają od płacy minimalnej i ubezpieczeń pracowników. A wtedy w grę wejdzie „oZUSowanie” również umów o dzieło. Celem jest sprowadzenie umów „śmieciowych” na margines. – Nie chcemy likwidacji umów cywilno-prawnych. Chcemy jednak, by umowy były adekwatne do rodzaju wykonywanej pracy. Dzieło to dzieło, zlecenie to zlecenie, czas określony to czas określony, telepraca to telepraca, job sharing to job sharing, a własna działalność to własna działalność – podkreśla z naciskiem przewodniczący „Solidarności” i dodaje, że teraz te tańsze formy są pretekstem do wykorzystywania pracowników.
O innych sprawach związanych z ochroną praw pracowniczych jest mowa w wywiadzie z Piotrem Dudą, który można odsłuchać w naszym Internetowym Archiwum Dźwięków: http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=34263
fot. www.freeimages.com
AB/ Siedlce [MSz]
Kwiecień 2024
