Wdrażanie systemu będzie się odbywało etapami. – Do końca czerwca planujemy zrealizować etap prototypowania, w którym zamiast danych osobowych uczniów będą używane dane fikcyjne. W ciągu wakacji we współpracy z Ministerstwem Edukacji chcemy wypracować odpowiednie zmiany legislacyjne, czyli zmianę rozporządzenia o wzorach legitymacji szkolnych, aby tej nowej odmiany można było legalnie używać w komunikacji publicznej i w innych miejscach. Faktyczny pilotaż, z wydawaniem legitymacji uczniom, ruszy na początku nowego roku szkolnego i potrwa około 3-4 miesięcy. Potem sprawdzimy, co trzeba poprawić, aby finalnie oddać do dyspozycji dopracowane rozwiązanie innym zainteresowanym szkołom w całej Polsce – mówi Dalius Kubylis, kierownik projektu m-dokumenty w Ministerstwie Cyfryzacji.
Równolegle będzie wdrażana elektroniczna legitymacja studencka. W Siedlcach testować ją będą studenci Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego. Uczelnia nie podlega miastu, dlatego podpisze w tej sprawie osobne porozumienie, ale idea systemu będzie identyczna.
Grzegorz Zarzycki, dyrektor pionu E-państwo w Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej – Państwowym Instytucie Badawczym przewiduje, że nowy system nie przysporzy szkołom wydatków. Sekretariatom powinny wystarczyć dotychczas używane komputery, co najwyżej uzupełnione nowym oprogramowaniem. – Dane będą wprowadzone do naszego systemu, my je zautoryzujemy, podpiszemy cyfrowo i będziemy dystrybuować do uczniów. Ma to wyglądać tak, że w sekretariacie szkoły uczeń dostanie namiary na cyfrową „paczkę”, którą sobie pobierze, rozszyfruje i zainstaluje w swoim telefonie. W razie utraty telefonu będzie można szybko zastrzec legitymację w naszym systemie w trybie on-line.
Sławomir Marchel, sekretarz miasta Siedlce uważa elektroniczne legitymacje szkolne za logiczny ciąg dalszy procesu ucyfrowienia administracji. Po tym, jak wprowadzono możliwość zdalnego załatwiania wielu spraw w urzędzie, przychodzi czas na zastąpienie noszonych przy sobie dokumentów telefonem: – Ministerstwo Cyfryzacji wdraża już dowody osobiste i dowody rejestracyjne samochodów. Teraz mamy legitymacje szkolne i studenckie. Przed nami w Siedlcach smartfonowa wersja karty miejskiej i karty dużej rodziny. Warto zaznaczyć, że tzw. m-dokument to nie będzie dokument w telefonie, ale dostęp do dokumentu przez telefon. Ma to wiele zalet, bo nie każdy nosi przy sobie dokumenty, a telefon mamy przy sobie praktycznie zawsze i wszędzie.
Jerzy Kopański, dyrektor ZSP nr 1 mówi, że „Elektryk” jest otwarty na nowości, a do testowania nowych rozwiązań nadaje się doskonale, bo jest największą szkołą w mieście: – Mamy ponad tysiąc uczniów, w tym wielu dojeżdżających. Będzie więc komu testować to rozwiązanie np. w środkach komunikacji publicznej. Dla nauczycieli będzie to ułatwienie w identyfikacji uczniów, bo w tak dużej szkole nie sposób spamiętać wszystkich.




AB/DJ