Pojawią się też dodatkowe naklejki na samych pojemnikach oraz tabliczki informacyjne na klatkach schodowych. Ma to usprawnić segregację w blokach, bo teraz wygląda tam ona znacznie gorzej, niż w budownictwie jednorodzinnym.
ZUO przypomina też o rozpoczętej w styczniu akcji „Eko Budżet”, w ramach której obiecuje ufundować sprzęt sportowy i rekreacyjny tej dzielnicy, która uzyska najlepsze wyniki w selektywnej zbiórce śmieci. – Wiem od swoich pracowników, że w zabudowie jednorodzinnej odpadów selektywnie gromadzonych robi się więcej, bo wcześniej do ich zebrania wystarczał jeden kurs, a teraz trzeba dwóch. Ale miarodajne porównania będzie można robić dopiero w połowie roku, bo miesiąc miesiącowi nierówny, różne odpady gromadzi się w różnym czasie w różnych ilościach – dodaje Mariusz Gruda.
Od stycznia ZUO rozszerzył asortyment zbieranych śmieci o odpady tekstylne i higieniczne. Czy mieszkańcy Siedlec zaczęli wydzielać je z odpadów zmieszanych? – Takie odpady już się pojawiły, zarówno odzież, jak i odpady higieniczne. Odzież sortujemy pod kątem rodzajów materiału, zgodnie z wymaganiami firmy, która będzie to od nas odbierać. We frakcji ciężkiej odpadów zmieszanych odzież i pampersy miały bardzo duży udział, więc decyzja o ich wydzieleniu była słuszna – mówi prezes ZUO, zastrzegając od razu, że do osiągnięcia tego celu jeszcze sporo brakuje.
AB/ Siedlce [MSz]
Kwiecień 2024
