Druga partia była bardzo wyrównana. Świetnie w ataku radzili sobie Wójcik i Napiórkowski. W końcówce partii dobre zagrywki Michała Wójcika pozwoliły siedleckiej ekipie odrobić straty, a ostatecznie wygrać partię 25:23. KPS wyraźnie nabrał wiatru w żagle i w kolejnym secie nie pozwolił rywalom na wiele, w trzecim secie KPS wygrał do 16. Gospodarze objęli prowadzenie 2:1 i mgli mieć nadzieję na wywalczenie nawet kompletu punktów w meczu z ZAKSĄ. W czwartym secie młoda siedlecka drużyna niestety nie zdołała ustrzec się kilku prostych błędów, a to niestety kosztowało ją sporo. ZAKSA wygrała na przewagi 27:25. O zwycięstwie miał zatem zdecydować tie-break. Gospodarze zaczęli dość nerwowo, przyjezdni uzyskali niewielką przewagę. KPS, ku radości swoich kibiców zdołał jednak wyjść z opresji. W końcówce świetną serią zagrywek popisał się Mateusz Laskowski , to właśnie przy jego serwisie gospodarze zdołali przełamać rywali i ostatecznie wygrali 17:15 i mecz 3:2.
W czwartek, 16 stycznia KPS zagra na wyjeździe z lubelską Politechniką.
KPS Siedlce - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:2
(13:25, 25:23, 25:16, 25:27, 17:15)
MVP: Patryk Napiórkowski
(13:25, 25:23, 25:16, 25:27, 17:15)
MVP: Patryk Napiórkowski
MSz
Kwiecień 2024
