Mecz miał dodatkowe smaczki, w barwach Radomiaka gra kilku byłych zawodników Pogoni, a na ławce trenerskiej drużyny z Radomia zasiada Dariusz Banasik, który jeszcze w czerwcu minionego roku prowadził Pogoń.
Sobotnie spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli zawodnicy Radomiaka. W pierwszych minutach meczu goście przeprowadzili kilka szybkich akcji, a ta z 6’ spotkania przyniosła im bramkę. Piotra Smołucha pokonał Patryk Mikita. Do przerwy przyjezdni mieli jeszcze kilka okazji, ale z biegiem czasu Pogoń zaczynała grać coraz lepiej i zapowiadało się na duże emocje po przerwie. W drugiej Połowie to gospodarze przeważali i stwarzali groźne akcje pod bramką rywali. Golkiera Radomiaka próbowali pokonać Adam Pazio, Andrzej Rybski i Kamil Walków, niestety piłka nie chciała wpaść do bramki. Siedleccy kibice gola doczekali się już w doliczonym czasie gry. Bramkę dającą Pogoni punkt przeprowadzili rezerwowi, podawał Dariusz Brągiel, a strzelał Paweł Łydkowski. Tuż po meczu Łydkowski przyznał, że gol zdobyty przy takiej publiczności i w meczu z takim rywalem „smakuje” wyjątkowo dobrze.
Pogoń w tym sezonie ma już tylko dwa mecze do rozegrania. W sobotę, 11 maja siedlecki zespół zagra na wyjeździe ze Skrą Częstochowa. Pogoń zakończy sezon 19 maja domowym spotkaniem z Ruchem Chorzów.
Pogoń Siedlce – Radomiak Radom 1:1 (0:1)
Bramki: Paweł Łydkowski 90+2 – Patryk Mikita 6
Większe zdjęcia można zobaczyć tutaj
Radomiak: 1. Artur Haluch – 66. Adam Banasiak, 2. Michał Grudniewski, 38. Martin Klabník, 46. Jakub Wawszczyk – 11. Michał Kaput, 55. Meik Karwot (80, 17. Maciej Filipowicz), 18. Rafał Makowski – 9. Leândro (90, 8. Patryk Winsztal), 97. Dominik Sokół (63, 22. Jakub Rolinc), 77. Patryk Mikita (83, 70. Bruno Luz)
fot. Magda Szewczuk
MSz/ Siedlce