KPS przed meczem z drużyną z Częstochowy miał na swoim koncie dwa zwycięstwa i był liderem ligowej tabeli. Ekipa z Częstochowy jeszcze w poprzednim sezonie występowała w PlusLidze, teraz marzy o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Spotkanie w Siedlcach rozpoczęło się od wymiany "cios za cios". Wyrównany początek meczu zapowiadał emocje... Pierwsza partia była bardzo wyrównana, w końcówce częstochowianie zdołali wypracować sobie kilka punktów przewagi i wygrali premierowe starcie 25:22. Druga partia również zakończyła się zwycięstwem przyjezdnych (25:21), którzy w siedleckiej hali doskonale spisywali się w polu serwisowym - dobre zagrywki sprawiały również, że "Akademicy" mogli ustawi skuteczny blok.
Gospodarze, mimo, że przegrywali 0:2 w trzeciej partii nie mieli zamiaru odpuszczać. Trener Witold Chwastyniak dokonał kilku roszad w składzie, zmiany przyniosły zakładany efekt, drużyna zaczęła grać skuteczniej. Trzecią partię KPS wygrał 25:20 i wciąż mógł liczyć na dorobek punktowy w spotkaniu z AZS-em.
Niestety mimo starań w czwartej partii siedleckiej ekipie nie udało się zatrzymać dobrze dysponowanej ekipy rywali. Czwartą partię częstochowianie wygrali 25:21 a całe spotkanie 3:1. Komplet punktów pojechał zatem pod Jasną Górę.
KPS już w najbliższą środę czeka wyjazdowy mecz z kolejnym trudnym rywalem - w Suwałkach siedlecki zespół zmierzy się ze Ślepskiem.
I liga, 3 kolejka
KPS Siedlce - AZS Częstochowa SSA 1:3 (22:25, 21:25, 25:20, 21:25)
MVP Patryk Szczurek
KPS: Zrajkowski, Polański, Szczygielski, Sobolewski, Gibek, Urbanowicz i Januszewski (L) oraz Szaniawski, Ogrodniczuk, Kądzioła, Gontarewicz,
MSz/ Siedlce