Drugą kwartę rozpoczęły poznanianki od nieudanej akcji w ataku i straty punktów w obronie. Kiedy na boisku nie było amerykańskiej środkowej, poznanianki miały problem z przedostaniem się od kosz. Większość rzutów oddawały z daleka, często niestety nieskutecznie. Na szczęście nieskuteczne również były siedlczanki i po celnych 2 rzutach osobistych Magdaleny Parysek-Bochniak akademiczki w 14 minucie doszły na 3 punkty - 29:32. Szybko jednak za 3 punkty ponownie trafiły przyjezdne, tym razem Oksana Mollova i Marta Urbaniak. Po kolejnym celnym rzucie Parysek-Bochniak poznanianki na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy akademiczki doszły na 1 punkt 37:38. Nie potrafiły jednak „pójść za ciosem” i wyjść na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy padał kosz za kosz i wynik oscylował wokół remisu. Na przerwę Enea Azs Poznań schodziła z punktową stratą - 46:47.
Drugą połowę podobnie jak pierwszą rozpoczęły celnym rzutem za 2 punkty siedlczanki, jednak szybko celną „trójką” odpowiedziała Irena Matovic i na tablicy wyników po raz pierwszy pokazał się remis 49:49. Przez cały czas jednak akademiczki nie mogły wyjść na prowadzenie. Broniły skutecznie – Matovic w dwóch kolejnych akcjach „sprzedała” 2 bloki, jednak kosz akademiczek był jakby zaczarowany i nie mogły po skutecznych akcjach w obronie wyjść choćby na punktowe prowadzenie. Oba zespoły rozpoczęły koncert „trójek”. Na 2 minuty przed końcem 3 kwarty poznański zespół miał już 5 fauli i każdy faul akademiczek był karany rzutami osobistymi. Siedlczanki wykorzystywały swoje szanse z linii rzutów wolnych. Wynik powoli zaczął poznaniankom uciekać. Na koniec 3 kwarty poznanianki przegrywały już 61:70.
4. kwartę ponownie celnie rozpoczęły siedlczanki, zwiększając przewagę do 13 punktów (61:74). Jednak akademiczki się nie poddały. Walczyły ambitnie chcąc pokonać zespół z Siedlec. Na 5 minut do końca meczu poznanianki przegrywały 10 punktami. W zespole przyjezdnych odpowiedzialność za wynik wzięła na siebie Rebecca Harris, która w tej części gry trafiała raz za razem. Kiedy po przechwycie Davis i skutecznej kontrze Oleny Smbuskiej poznanianki zmniejszyły przewagę do 6 punktów (75:81) o czas poprosił trener Teodor Mollov. Do końca spotkania pozostało 2 minuty. Akademiczki grały krótkie akcje w ataku i kryły agresywnie. Po kolejnym przechwycie i celnej kontrze Samburskiej na tablicy było 79:83. Kilka kolejnych akcji to faule i rzuty osobiste. Akademiczki faulowały, a siedlczanki nie trafiały rzutów osobistych, dzięki czemu Enea AZS mogła doprowadzić do remisu. Końcówka spotkania była niezwykle dramatyczna. Kiedy na tablicy było 85:88 równo z syreną końcową rzut oddała Jazmine Davis. Niestety nie wpadł on do kosza i akademiczki doznają kolejnej porażki w lidze.
W sobotę 15 grudnia o 16:00 PGE MKK podejmie Politechnikę Gdańsk.
Enea AZS Poznań – PGE MKK Siedlce 85:88
(24:30,22:17,15:23,24:18)
Enea AZS: Khaalia Hillsman 26, Jazmine Davis 16, Irena Matovic 14, Magdalena Parysek-Bochniak 10, Olena Samburska 9, Kinga Demczur 7, Marta Nowicka 3, Aleksandra Parzeńska, Dominika Urbaniak, Karolina Stefańczyk, Julia Niemojewska.
PGE MKK: Rebecca Harris 22, Oksana Mollova 15, Kristi Bellock 14, Laura Ikstena 10, Samra Omerbasic 9, Marta Urbaniak 9, Samantha Lapszynski 9, Tetiana Yurkevicius, Ewa Bacik.
Źródło EBLG
[MSz]