Odnosząc się do planowanego przez Prawo i Sprawiedliwość nowego podatku w postaci opłaty paliwowej burmistrz Międzyrzeca przyznał, że ma w tej kwestii mieszane uczucia. Jak podkreślił stan dróg lokalnych nie jest zadowalający i wymaga stałych, niemałych nakładów. Z drugiej jednak strony martwi go sposób pozyskiwania pieniędzy na ten cel. Jak podkreślił nie powinno odbywać się to kosztem „zwykłych” podatników, ani przedsiębiorców, a do tego zmierzają rządowe plany.
Gość Radia Podlasie nawiązał również do konfliktu na międzyrzeckich „jeziorkach”. Jak powiedział, liczy na to, że wodniakom uda się dojść do porozumienia z wędkarzami i kolejne sytuacje w których padały wyzwiska nie będą miały miejsca. Jak zauważył, należy liczyć się z faktem zwiększającego się zainteresowania zbiornikami wodnymi ze strony przedsiębiorców, którzy chcieliby tam inwestować. W tej sytuacji wszystkie strony muszą dojść do porozumienia i wypracować zasady współżycia. Jeżeli jednak do takiej „ugody” nie dojdzie, i dalej będą padały wyzwiska pod adresem korzystających z jeziorka, burmistrz zapowiada prośbę o pomoc do policji.
W audycji „O Tym Się Mówi” burmistrz Kot zapowiedział dalsze inwestycje na międzyrzeckich „jeziorkach”. Jak powiedział, zgłaszają się do niego przedsiębiorcy, którzy chcą otworzyć tam swoje punkty usługowe i handlowe. Jak zaznaczył, nie ma co prawda mowy o jakichś wielkich zamierzeniach, ale zainteresowanie terenami wokół zbiorników wodnych cieszy. Gość Radia Podlasie zapowiedział kolejne prace nad zagospodarowaniem okolicy i umożliwieniem kolejnym inwestorom lokowaniem tam swojej działalności.
MJi/DJ