Nasi misjonarze

drukuj Prześlij znajomemu zgłoś błąd archiwum Cofnij
util util util
foto

Kościół jest z natury misyjny
2019-10-01 18:35:10 Artykuł czytany 310 razy


"Ochrzczeni i posłani" to część hasła nadzwyczajnego miesiąca misyjnego, który ogłosił papież Franciszek. Dwa słowa wydawałoby się tak z różnych działów Kościoła i dotyczące innych ludzi. Pierwsze kojarzy się bardziej ze świeckimi. Słysząc o posłanych od razu na myśl przychodzi duchowieństwo i wspólnoty życia konsekrowanego.


Nic bardziej mylnego. Obie te rzeczywistości stanowią jedność. Z chwilą chrztu automatycznie stajemy się posłani do głoszenia Ewangelii. Każdy z nas staje się misjonarzem. Wezwanie "idźcie i głoście!" nie dotyczy wąskiej grupy wyspecjalizowanych ludzi, ale każdego ochrzczonego. Wiele razy słyszę od ludzi, że pracując w Boliwii na misjach realizuję wielkie rzeczy. Nic bardziej mylnego. Zawsze czuję słabość i wielką pokorę do zadań, które stawia przede mną Pan. Z drugiej strony to normalne zadanie Kościoła, które dotyczy wszystkich. Przypominają mi się w tym momencie słowa świeckiej misjonarki Basi, która ze zdziwieniem mówiła, że wiele osób stawia ją na piedestale ze względu na jej decyzję poświęcenia kilku lat na misjach, a przecież to nic wielkiego, bo Jezusa trzeba po prostu głosić. Pokusa patrzenia z podziwem na ludzi głoszących Dobrą Nowinę na krańcach świata niesie niestety niebezpieczeństwo odcięcia się od swojego, wynikającego z chrztu, prawdziwego poczucia wezwania do bycia misjonarzem tu i teraz, każdego dnia i w swoim środowisku. Nigdy nie pomyśl, że my to jesteśmy stworzeni tylko do często ciężkiego głoszenia Jezusa a Ty to szara, mało znacząca cegiełeczka Kościoła. On Cię od chrztu stawia obok nas. My głosimy w Boliwii, Peru, Brazylii, w krajach Afryki a Ty w swoim środowisku. My wyjeżdżamy z Ewangelią do ludzi na ziemię pustynną i spaloną przez słońce a Ty jesteś wezwany do pójścia z Nią w podobną przestrzeń duchową swojego małżeństwa, rodziny czy pracy - często bez miłości dającej życie, spalonej przez słońce nienawiści. My cierpimy przez problemy związane z niezrozumieniem, odrzuceniem, brakiem chęci do współpracy z łaską Bożą przez ludzi. Czy nie wydają Ci się one znajome, kiedy chcesz zasiać na tej pustyni dobro, miłość i Boże życie?

Jesteśmy wszyscy ochrzczeni i posłani do głoszenia Słowa Bożego. Tylko zrozumienie, że wszyscy jesteśmy misjonarzami da opór złu, które z wielką intensywnością atakuje to wszystko co jest Jezusowe. Tylko zrozumienie tego sprawi, że my, wierzący staniemy się wielkim światłem dla świata cierpiącego w ciemności kłamstwa i egoizmu. Jak być misjonarzem w tak skomplikowanej rzeczywistości? Papież podpowiada i w swoim nauczaniu podaje kilka wskazówek. Ja mogę potwierdzić, dzięki własnemu doświadczeniu, że Duch Święty prowadząc mnie po tych ścieżkach działał i wciąż działa wielkie rzeczy.

Pierwsza rzecz, o której mówi Ewangelia i którą z mocą przypomina papież to wychodzenie na peryferie – do miejsc trudnych i do ludzi absolutnie biednych. W Boliwii to fizyczne wychodzenie i podróż do odległych wiosek, gdzie nie ma obecności księdza, a przez to nie ma głoszonego Słowa Bożego i dostępu do łask rozlewających się przez sakramenty. Misjonarze czasem godzinami podróżują jadąc lub płynąc rzekami, aby dotrzeć do odległych miejsc. Jednak istnieją też peryferia duchowe na misjach. Są to ludzie najbiedniejsi, chorzy, niepełnosprawni lub też żyjący długie lata bez Boga. Wiele osób żyje w Boliwii bez chrztu i pozostałych sakramentów latami zapominając o Bogu, który ich kocha i wzywa. Powiem szczerze, że wyjście na peryferie zawsze jest bardzo trudne. Z drugiej strony są to miejsca wyjątkowego działania Pana Boga. Trzeba tylko przemóc swój lęk przed innością i niebezpieczeństwem i wyjść ze swojej pozornej strefy komfortu. Jak to powiedział papież do młodych: uczeń Jezusa zawsze ma na sobie buty turystyczne. My, misjonarze wyjeżdżamy w dalekie miejsca. Ty jako misjonarz wezwany jesteś do wychodzenia na Twoje peryferia. Na pewno masz takie przestrzenie. Mogą to być trudne i bolesne relacje, osądzanie innych, gniew. Jako uczeń Jezusa jesteś wezwany do pójścia tam i głoszenia Ewangelii, a więc totalnie innej logiki niż ta, która panowała do tej pory. To naprawianie relacji z Twoimi braćmi i siostrami, które wydawało się, że są nie do skorygowania. Wychodzenie na peryferia to pójście do ludzi cierpiących ubóstwo nie tylko materialne, ale także duchowe. Wystarczy zrobić pierwszy krok a Pan dalej Cię poprowadzi.

Druga rzecz, która jest absolutnie potrzebna do bycia misjonarzem to osobista relacja z Jezusem. Tylko On może Cię umocnić, kiedy wyruszasz na peryferia i tylko On może napełnić mocą do tego, żeby głosić Ewangelię. On zapewnia siłę i bezpieczeństwo zarówno duchowe jak i fizyczne. Bardziej niż słowo przemawia świadomość, że misjonarz osobiście przeżywa treści, o których mówi. Wiele razy w rozmowach z ludźmi, wcześniej w Polsce a teraz w Boliwii, słyszałem, że najbardziej dotykało świadectwo o działaniu Jezusa w moim życiu. Jeśli chcesz ogłosić innym Ewangelię musisz najpierw mieć bardzo osobistą relację z Tym, którego głosisz. Z mocą głosi tylko ten, który przepełniony jest miłością i wdzięcznością do Jezusa. Inaczej my wszyscy, chcący wychodzić na peryferia będziemy jedynie następnymi głosicielami jakiejś jednej idei, może i pięknej, ale nie wiadomo czy prawdziwej. Małe są perspektywy, że inni ją wtedy przyjmą.

Trzecie to zaufanie Panu Bogu w naszej misji. To, co dla mnie najtrudniejsze w pracy w Boliwii to brak widocznych owoców. Boliwijczycy są narodem bardzo skrytym jeśli chodzi o swoje życie duchowe. Nigdy nie usłyszałem świadectwa, że Ewangelia ich zmienia czy stała się dla nich ważna. Nikt nie mówi o swojej relacji z Bogiem. Czasem jedziemy sprawować Mszę Świętą tylko dla kilku osób. Czasem dla kilkorga dzieci, które same przyszły jako przedstawiciele dosyć dużej wioski. Dla mnie bycie misjonarzem w Boliwii to próba absolutnego zaufania Jezusowi. Jeśli On mnie tam postawił to znaczy, że uskutecznia się Jego wielkie dzieło, mimo że po ludzku wygląda to bardzo słabo, a czasami wręcz źle. „Jezu, ufam Tobie” to hasło, którym się żyje każdego dnia. Piszę o tym, bo w Twoim byciu misjonarzem na co dzień w Polsce może się okazać, że też nie będzie natychmiastowych owoców. Mimo głoszenia poprzez świadectwo i mimo ciągłego wychodzenia na peryferia może okazać się, że nic się nie zmienia. To tylko pozory. Bóg działa z mocą i ma we wszystkim najlepszy z możliwych planów. Rób swoje z absolutnym zawierzeniem Jezusowi.

Jeśli już masz świadomość, że jesteś misjonarzem posłanym przez Pana Jezusa tu w Polsce, do Twojej codzienności to wiedz, że możesz zrobić jeszcze więcej dla dzieła misyjnego. Możesz nam, misjonarzom w innych krajach nieść ogromną pomoc duchową. Doznajemy różnych niebezpieczeństw i niecodziennych sytuacji. Nie upadamy duchowo w obliczu braku owoców, niezrozumienia czy pustyni duchowej. Ale dla nas to oczywiste, że cała moc pochodzi od Pana a została wyproszona przez ludzi, którzy modlą się za misje. Ta pomoc jest dla nas w pewien sposób duchowy namacalnie oczywista. My pracujemy, ale to dzięki tysiącom ludzi, którzy w Polsce nas wspierają poprzez swoje modlitwy. Przyznam szczerze, że przeżyłem kilka sytuacji, które wydawały się bez wyjścia a rozwiązały się w nieoczywisty sposób. Oczywiście na korzyść naszej pracy misjonarskiej. Zawsze w takich chwilach pierwsza myśl, jaka mi przychodzi do głowy jest taka,  że to dzięki modlitwie osób w Polsce.

Kościół jest z natury misyjny. Oznacza to, że ciągle poznajemy naszego Mistrza, zachwycamy się Nim i pogłębiamy naszą miłość do Niego. Jednak nie pozostawiamy Dobrej Nowiny tylko dla siebie. Chcemy ją zanieść wszędzie, a w szczególności do miejsc, gdzie jej najbardziej brakuje bez względu na to czy to będą krańce świata czy nasze środowisko, w którym żyjemy na co dzień. W końcu jesteśmy "ochrzczeni i posłani".


ks. Paweł Wysokiński



Artykuł ukazał się w tygodniku "Echo Katolickie"

wykop

Komentarze

Odśwież obrazek.

Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub zawierających wulgaryzmy.

foto

Caritas dla niepełnosprawnych
2023-02-16 14:38:58 Kategoria:

Rozumiejąc potrzeby osób z niepełnosprawnością Caritas Diecezji Drohiczyńskiej od lutego 2010 r. prowadzi Diecezjalny Ośrodek Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych...

więcej »
foto

Serwer Dell T330 – nowoczesne rozwiązanie dla małych...
2023-02-16 12:21:10 Kategoria:

Sewer to niezawodne urządzenie powszechnie wykorzystywane w wielu firmach. Przede wszystkim sprzęt cechuje się wysoką wydajnością oraz gwarancją bezpieczeństwa...

więcej »
foto

Na jakie telewizory warto zwrócić uwagę?
2023-02-16 11:25:20 Kategoria:

Choć nie milkną dyskusję, jaki telewizor LED byłby najlepszy, czy może trafniejszym wyborem byłyby telewizory LCD, plazma czy też zaawansowane technologicznie modele....

więcej »
foto

Jak mierzyć postępy działań SEO?
2023-02-15 11:06:39 Kategoria:

SEO, czyli Search Engine Optimization (optymalizacja stron pod wyszukiwarki internetowe) jest to zestaw technik stosowanych do zwiększenia widoczności witryny internetowej w...

więcej »
foto

Na co zwrócić uwagę, kupując pościel?
2023-02-14 12:48:01 Kategoria:

Sypialnia jest tą częścią domu, w której szuka się relaksu i spokoju. Wchodząc do niej tuż przed snem, powinna dawać poczucie bezpieczeństwa i być oazą po nawet...

więcej »
foto

Dlaczego młodzi ludzie coraz częściej inwestują na...
2023-02-14 10:39:26 Kategoria:

Przyjrzymy się, jak wygląda inwestowanie w akcje. Jak przygotowują się do tego młodzi inwestorzy? Czy giełda jest dla każdego?

więcej »
foto

Jak zacząć przygodę z pływaniem?
2023-02-13 10:48:46 Kategoria:

Aktywność fizyczna jest niezbędna do zachowania zdrowia, jednak nie każda dyscyplina będzie odpowiednia dla wszystkich. Jedni z nas wolą sporty siłowe, inni spokojną...

więcej »
- 101,7fm / 106,0 fm - ONAIR


Zapraszamy na audycje:

foto

O tym się mówi... Poranna rozmowa na antenie KRP
2023-02-09 16:07:30 Kategoria:

Codziennie, od poniedziałku do piątku o godz. 8:12 polecamy "O tym się mówi..." poranną rozmowę w Katolickim Radiu Podlasie. Gośćmi Marcina Jabłkowskiego i Andrzeja...

więcej »


Co, gdzie, kiedy

w lewoKwiecień 2024w prawo
Pon Wt Śr Czw Pią So Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Najnowsze Informacje