w Ministerstwie Rozwoju. Uczestniczyli w niej przedstawiciele rządu oraz 54 przedstawicieli Jednostek Samorządu Terytorialnego. Samorządy są dobrymi ambasadorami współpracując z sąsiadami na Wschodzie. Z Białorusią współpracują trzy gminy wiejskie natomiast zdecydowana większość to miasta, powiaty, regiony.
- Ta narada, która się odbyła pokazała, że być może okaże się, że Białoruś może być na równi z Polską partnerem strategicznym do wymiany towarowej między Wschodem a Zachodem - mówi Wójt Krzysztof Iwaniuk. Dodatkowo podkreślił, że ułatwia to Jedwabny Szlak. - Chińczycy są trochę takim katalizatorem między Azją, Rosją, Białorusią i Polską, bo tędy chcieliby wozić swoje towary – zaznaczył Wójt Krzysztof Iwaniuk.
Podczas posiedzenia przyjęty został wniosek, aby w ramach obchodów 100-lecia Odrodzonej RP zorganizować spotkanie wszystkich współpracujących samorządów polskich i białoruskich. – Myślę, że to byłby sympatyczny i bardzo zaległy gest, który się należy. Bo kilkakrotnie mieliśmy okazję uczestniczyć w tego typu inicjatywach, czy to w Grodnie, czy w Brześciu, gdzie kolejne samorządy jak podpisywały porozumienia to zapraszane były wszystkie samorządy polskie, które współpracują z białoruskimi miastami, bądź się szykują do takiej współpracy – wyjaśnił Wójt Krzysztof Iwaniuk.
Jest nadzieja, że Stowarzyszenie Polska – Białoruś będzie pośredniczyło w rozmowach między samorządami, rządem oraz uczestniczyło czynnie po stronie białoruskiej. Stowarzyszenie zostało powołane, aby niwelować te różnice i żeby nie czekać na zniesienie bariery i granicy, która dzisiaj stwarza tak dużo problemów.
Strona samorządowa zgłosiła szereg postulatów związanych z rozwojem współpracy Polski
i Białorusi. – Do tego to zmierza, że fajnie by było, gdyby polską racją stanu było polepszenie stosunków polsko-białoruskich na szczeblu rządowym. Żeby dokończyć wynegocjowanie granicznej umowy między Polską a Białorusią, bo dzisiaj obowiązująca jest rodem z PRL i ZSRR. Dobrze by było, aby się zastanowić nad nowymi ułatwieniami w polityce wizowej, zarówno jeśli chodzi o dostęp, jak i o cenę wizy – wymienił Wójt Krzysztof Iwaniuk.
Białoruś szykuje krok w stronę Polski, chcąc znieść wizy wjazdowe do Brześcia. Na razie nie wiadomo na jaki okres. Warto przypomnieć, że dziś można polecieć samolotem do Mińska na 5 dni oraz Kanałem Augustowskim dopłynąć do Grodna.
Należałoby również pomyśleć o modernizacji przejścia granicznego, ponieważ przy takiej infrastrukturze granicznej, która jest lepsza po stronie białoruskiej niż po stronie polskiej, mały ruch graniczy zakorkowałby granicę. Kolejki na przejściach są stosunkowo duże, dlatego należałoby te przejścia usprawnić o ruch pieszy, rowerowy czy doposażenie w szynobusy, które mogłoby jeździć co godzinę, a nie 4 razy na dobę.
– Należałoby jeszcze usprawnić procedurę odpraw, bo ta każdorazowa rejestracja samochodu wjeżdżającego na teren Białorusi, karteczki migracyjne, które trzeba wypełniać za każdym razem. Niezależnie czy jest to podróż prywatna czy służbowa. To jest dodatkowe obciążenie, które bardzo wydłuża procedurę odprawy na granicy – podkreślił wójt Krzysztof Iwaniuk.
Współpraca z Białorusią jest bardzo ważna dla całego regionu Polski Wschodniej. Warto pamiętać, że łączy nas wspólna pięciowiekowa historia. Tam żyje 3 miniony ludzi, którzy mają polskie korzenie, a dziś ich ojczyzną jest Białoruś. – Ta granica rzeczywiście zaskoczyła swego czasu, po tym jak gentelmani w Livadyji na Krymie zdecydowali, że rzeczywiście ta granica będzie przechodzić przez Bug – powiedział Wójt Krzysztof Iwaniuk
Geograficzne położenie Polski jest atutem, które w tym zglobalizowanym świecie należałoby mądrze wykorzystać dla rozwoju ekonomicznego, co jest ważne dla regionu, a szczególnie Polski Wschodniej.
Gmina Terespol od początku powstania ogrodzonej gminy stara się rozwijać partnerskie stosunki z Brześciem. – U nas ta sytuacja jest chyba modelowa, bo postawiliśmy na otwartość, jeżeli chodzi o przygotowanie terenów pod inwestycje gospodarcze. Pewna otwartość na inwestorów, pomoc im jeżeli tylko chcą wykładać tu swoje pieniądze – zaznaczył Wójt Krzysztof Iwaniuk.
Mały ruch graniczny, który mógłby powstać, byłby ogromnym impulsem do rozwoju dla małych przedsiębiorstw. Jak zaznaczył Wójt Krzysztof Iwaniuk, handel przygraniczny zawsze daje sobie radę. Zawsze coś u sąsiadów będzie można kupić czy naprawić. – To ożywienie drobnej przedsiębiorczości byłoby ogromne jeżeli ta granica nie stanowiłaby takiej bariery jak dotychczas. Dlatego też ciągle wierzę, że przed nami są solidne perspektywy. Myślę, że wiele jeszcze dobrych rzeczy się zdarzy i to co nie było możliwe przez ostatnich 30 lat, w najbliższych latach się stanie faktem i dobrosąsiedztwo przyniesie nam konkretne korzyści dla rozwoju naszej małej ojczyzny – zaznaczył Wójt Krzysztof Iwaniuk.
ICH/Biała Podlaska
Fot: Urząd Gminy Terespol
DJ
Kwiecień 2024
