Na terenie powiatu siedleckiego do tej pory nie stwierdzono żadnego ogniska ASF, ale choroba ta niebezpiecznie się do nas zbliża dodał starosta Stopa. Gość audycji „O Tym Się Mówi” przypomniał, że w fragment gminy Korczew jest objęty tak zwaną strefą zagrożoną. Jeżeli nie nastąpią zdecydowane działania, w miesiącach letnich choroba może się niebezpiecznie rozprzestrzenić – podkreślił nasz rozmówca.
Starosta siedlecki wyraził zadowolenie z powodu podpisanych ostatnio umów na dofinansowanie powiatowych inwestycji. Podkreślił, że to w dużej mierze zasługa dobrej współpracy z Urzędem Marszałkowskim, a szczególnie z wicemarszałek Ewą Orzełowską. Zaznaczył jednocześnie, że przetargi na inwestycje osiągają coraz większe ceny. Jego zdaniem jest to złożony problem – z jednej strony jest to kwestia boomu budowlanego i ograniczonych możliwości firm budowlanych, z drugiej – drożejącym z dnia na dzień asfaltem. Starosta siedlecki powiedział, że władze powiatu zastanawiają się nad zmianą technologii budowy dróg z asfaltowej na betonową.
Odnosząc się do sytuacji w Radzie Powiatu Dariusz Stopa powiedział, że widać oznaki zbliżającej się kampanii wyborczej. Widać to było w działaniach opozycji, która przy okazji głosowania nad absolutorium wstrzymała się od głosu, chociaż inwestycje były robione również tam, gdzie radni opozycyjni mieszkają. Rozmówca Radia Podlasie przypomniał, że głosowanie nad absolutorium to tak naprawdę skwitowanie wykonania budżetu. Jego zdaniem, w tym kontekście zarzuty dotyczące podkopania drzew przy jednej z dróg są niepoważne i nie na miejscu.
MJa/DJ