Rozmówca Marcina Jabłkowskiego podkreślił, że pełniąc wysokie funkcje samorządowe trudno jest perfekcyjnie dysponować urlopem. - Tak, jak czas pracy nie ogranicza się do ustawowych ośmiu godzin dziennie, tak trudno zaplanować poszczególne dni wolne. To wszystko specyfika tej pracy - zaznaczył Dariusz Stopa. Jak powiedział, często zdarza się, że początkowe plany weryfikuje życie.
Starosta siedlecki powiedział także, że kłopoty z wykorzystaniem urlopu mają samorządowcy od lewa do prawa. Pytany, czy w związku z zarzutami ze strony radnego Piotrowskiego nie miał ochoty sprawdzić jak wygląda jego urlop w na kierowniczym stanowisku w państwowej firmie odpowiedział, że nie będzie obniżał poziomu życia politycznego takimi dociekaniami.
MJi/DJ