Pierwotnie planowano wykonać wszystkie te prace w bieżącym roku, ale na rynku budowlanym panuje duży ruch i brakuje wykonawców, którzy podjęliby się tak dużej roboty w tak krótkim czasie. Gmina wystąpi więc do Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, by realizację zadania rozciągnąć do końca wakacji 2019 roku.
Uczniowie i nauczyciele będą musieli przez dłuższy czas znosić remontowo-budowlane utrudnienia, ale perspektywa przyszłych korzyści sprawia, że patrzą na całe przedsięwzięcie z optymizmem. – Trzeba będzie wyłączać z użytkowania sale lekcyjne, ale mamy nadzieję, że uczniowie i rodzice wykażą się wyrozumiałością. Wierzę, że uda się to wszystko wykonać w terminie – mówi Monika Wojciechowska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Zbuczynie. – Cieszymy się z tej inwestycji, bo budynek naszej szkoły powstał w 1927 roku i jest najstarszym budynkiem szkolnym w gminie – dodaje Jadwiga Skrzeczkowska Melaniuk ze szkoły w Czuryłach. – Również nasz budynek jest dość stary, instalacje są zużyte i jest po prostu zimno. Mamy nadzieję, że teraz będzie lepiej – wtóruje Urszula Niedziółka, p.o. dyrektora w Zespole Szkół Niepublicznych w Borkach Wyrkach.
Dotacja dla zbuczyńskich szkół wpisuje się w politykę środowiskową samorządu województwa. – To nie tylko zmniejszenie zużycia ciepła i prądu, ale również zastosowanie odnawialnych źródeł energii – podkreśla Janina Ewa Orzełowska z zarządu województwa. Antysmogowa uchwała sejmiku pojawiła się w listopadzie ubiegłego roku, ale programy związane z ochroną środowiska prowadzone są już od kilkunastu lat. W tej chwili trwają dwa nabory skierowane na wymianę urządzeń grzewczych. A Elżbieta Lanc zwraca uwagę na aspekty: edukacyjny i ekonomiczny: – O odnowioną szkołę bardziej się dba. A uczniowie będą się o ochronie środowiska nie tylko uczyli: będą mieli u siebie jej praktyczny przykład. Z kolei dla gminy korzyścią będą mniejsze koszty utrzymania zmodernizowanych placówek.
AB/ Zbuczyn [MSz]
Kwiecień 2024
