Radzynianie przegrali 1:0, a decydująca o zwycięstwie bramka padła po rzucie karnym. Trener radzynian, cytowany przez oficjalny serwis Orląt, nie kryje oburzenia decyzją sędziów. " - Dawno nie widziałem tak kuriozalnie odgwizdanego rzutu karnego. Uważam, że dziś ekipa sędziów - mówię to wprost - nas oszukała. Zasłużyliśmy dziś na co najmniej punkt. Żadna ze stron nie stworzyła sobie absolutnie ani jednej okazji. Mecz był bardzo zamknięty, było sporo stałych fragmentów, gra toczyła się w środku pola. Poza jedenastką obie strony nie oddały celnego strzału. To o czymś świadczy. Punkt zabrał nam arbiter. Tego się nie cofnie. Nigdy nie wypowiadam się o pracy arbitrów, ale tym razem muszę, zwłaszcza że widzę, jak wyglądają moi zawodnicy. Jest mi ich szkoda, ponieważ włożyli w grę mnóstwo sił i serca" - czytamy na www.orleta-spomlek.pl
23 września do Radzynia Podlaskiego zawita Stal Rzeszów, mecz rozpocznie się o godz. 16.00.
III liga, gr. 4
Wólczanka Wólka Pełkińska - Orlęta-Spomlek Radzyń Podlaski 1:0 (0:0)
Bramka: Maciej Lech 60′ (rzut karny)
Orlęta: Stężała – Ciborowski, Kiczuk, Stolarczyk, Szymala, Kot, Wiejak (70′ Melnyczuk), Rycaj (65′ Zawierucha), Puton, Zmorzyński, Myśliwiecki (65′ Kalita).
Źródło: Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski
[MSz]