Jako że był to zjazd kół gospodyń – nie obyło się bez pewnych podsumowań nowych zasad ich powstawania i wspierania ich działalności. Ministerstwo rolnictwa z zadowoleniem przyjmuje fakt, że lokalne społeczności chwyciły szansę, sięgają po przeznaczone dla nich środki publiczne i bardzo dobrze je wykorzystują. W tej chwili zarejestrowanych jest 7,5 tysiąca kół gospodyń wiejskich.
Program „foliowy” – od pilotażu do upowszechnienia
Tydzień temu informowaliśmy o uruchamianym na początku sierpnia programie wapnowania gleb. Nie jest to jedyny program, którym mogą się zainteresować rolnicy. Szykowane są również rozwiązania problemu odpadów z folii. Używana głównie do pakowania pasz i nawozów, zalega w wielu gospodarstwach, a firmy recyklingowe nie zawsze są zainteresowane jej odbiorem. W siedmiu gminach na północnym Mazowszu uruchomiono wiosną pilotażowy program ich zbiórki. Do końca lipca ma być tam zebranych ponad 700 ton. Minister rolnictwa zapowiada, że po uzyskaniu i analizie doświadczeń program będzie rozszerzony i realizowany w skali całego kraju. Pojawią się też dodatkowe środki na usuwanie pozostałego jeszcze w budynkach wiejskich azbestu.
By nie zabrakło wody
W sierpniu ruszy program dotyczący małej retencji i systemów nawodnień. Resort rolnictwa chce wspierać takie przedsięwzięcia, jak budowa lub naprawa zbiorników na wodę, a tam gdzie nie ma wód powierzchniowych – budowa studni głębinowych. Do programu będą się tez kwalifikować systemy nawodnieniowe: deszczownie oraz niskociśnieniowe, bardzo oszczędne systemy kropelkowe. – Dofinansowanie będzie pokrywać do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, a u młodych rolników do 60 proc., do 100 tys. zł na gospodarstwo – informuje min. Ardanowski. W pierwszej kolejności będą finansowane inwestycje na terenach, które były najbardziej dotknięte suszą. Ministerstwo chciałoby, żeby pierwsze instalacje były gotowe już na wiosnę następnego roku.
Niezależnie od działań podejmowanych w skali mikro, szykują się również posunięcia w skali makro. Resort żeglugi i gospodarki wodnej zapowiada wyceniany na kilka miliardów złotych program budowy dużych zbiorników retencyjnych. One również mają poprawić gospodarkę wodną i łagodzić skutki powtarzającej się w ostatnich latach suszy.
Paprykarze nie zostają w tyle za producentami owoców
Pod koniec czerwca ruszyła kampania promująca polskie owoce miękkie, a w minionym tygodniu swoją akcję zainicjowało Zrzeszenie Producentów Papryki. Kampania odbywa się pod hasłem „Wszystkie smaki i kolory papryki, cukinii i bakłażana z południa Mazowsza”, a uruchomiono ją przy wsparciu Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.
Przy okazji podano, że w Polsce produkuje się około 500 odmian papryki. Region radomski to środkowoeuropejskie zagłębie papryki, bakłażana i cukinii. Ponadto produkuje się tu znaczące ilości fasoli szparagowej, kapusty pekińskiej i kalarepy. Najważniejsze liczby wyglądają tutaj następująco: papryki pierwszej klasy produkuje się tam około 100 tysięcy ton rocznie. Zajmuje się tym 3500 gospodarstw, mających 60 000 tuneli foliowych na obszarze około 1500 ha. Duża część tej produkcji idzie na eksport. Producenci przebudowali swoje kanały dystrybucji i po wprowadzeniu embarga przez Rosję przekierowali sprzedaż przede wszystkim na zachód i północ Europy. W ocenie ministra rolnictwa, robią to skutecznie, a zadaniem rządu jest otwieranie producentom nowych rynków.
Rolnictwo na ustach polityków i ekspertów
Problematyka rolnicza wyraźnie obecna w kampanii przed wyborami do parlamentu. Podczas katowickiej konwencji partii rządzącej akcentowano kwestie wyrównania dopłat bezpośrednich między Polską a krajami zachodnioeuropejskimi, a także zwiększenie udziału małych i średnich gospodarstw w środkach unijnych. Minister rolnictwa widzi przyszłość przed małymi producentami, o ile będą produkować żywność najwyższej jakości i będą mieć możliwość sprawnego jej rozprowadzania na rynkach lokalnych.
Na konwencji podtrzymano też wcześniejsze zapowiedzi utworzenia Grupy Spożywczej, czyli narodowego holdingu, którego zadaniem ma być stabilizacja, promocja i regulacja rynku rolno-spożywczego. Przygotowania organizacyjne już trwają, a od formalnego zawiązania grupy mają nas dzielić już tygodnie, a nie miesiące. Wiceminister Tadeusz Romańczuk zapowiedział, że nastąpi to jeszcze w lipcu.
Wołowina zza Atlantyku nie zagrozi?
Kończąca swoją kadencję Komisja Europejska zawarła porozumienie z krajami Ameryki Południowej, dające im większy dostęp do rynku europejskiego. Zaniepokoiło to rodzimych producentów wołowiny. Polskie ministerstwo rolnictwa krytycznie ocenia podejmowanie decyzji o takim ciężarze gatunkowym „na odchodne”. Minister Ardanowski zapowiedział, że na najbliższym posiedzeniu unijnej Rady Ministrów ds. rolnictwa będzie domagać się klauzul ochronnych, które będą wprowadzały natychmiastowe ograniczenia w przypadku zakłócenia danego rynku, a także całkowitego zakazu importu produktów nie spełniających wysokich europejskich norm jakościowych. POSŁUCHAJ
Audycja została wyemitowana 12 lipca na antenie Katolickiego Radia Podlasie.
AB [ja]
Kwiecień 2024
