Podczas blisko dwugodzinnego spotkania, sędzia obecnie w stanie spoczynku, poruszyła najważniejsze problemy, które czyhają na młodych ludzi. Była mowa o kradzieżach, nękaniu, narkomanii, używaniu telefonów komórkowych w szkole, czy zamieszczaniu w internecie wpisów lub zdjęć obrażających rówieśnika. Podkreślała, że wiele złych rzeczy rozpoczyna się od zwykłych wulgaryzmów. - Gdyby nie było wulgaryzmów nie miałabym połowy spraw do osądzenia – mówiła Anna Maria Wesołowska. Łamanie obowiązujących przepisów sędzia ilustrowała przykładami z życia, z którymi zetknęła się w kilkudziesięcioletniej pracy sędziego. - Jeśli będziecie dla siebie przyjaźni, zobaczycie jaki świat jest fajny – apelowała do uczniów.
Był również czas na pytania. Młodzież ciekawa była ile zarabia sędzia, jaka była najsurowsza kara, którą wymierzyła Wesołowska, czy zna na pamięć cały kodeks karny, w końcu czy nie boi się zemsty skazanych. - Nie, bo ja szanuję skazanych, staram się im wytłumaczyć, że otrzymują karę, bo na nią zasłużyli, ale jeśli tylko będą chcieli mogą po jej odbyciu zacząć wszystko od nowa – odpowiedziała sędzia.
Anna Maria Wesołowska podczas wizyty w Leopoldowie odwiedziła również uczniów ze szkoły podstawowej w Rososzy. Znalazła również czas na spotkanie z dorosłymi mieszkańcami miejscowości. W spotkaniu aktywnie wzięła również udział młodzież, która przygotowuje się do przyjęcia Sakramentu Bierzmowania. Było to dla nich jedno z kolejnych spotkań formacyjnych.
Zbigniew Jończyk, x. MS
DJ
Kwiecień 2024
