W gminie Kłoczew funkcjonuje aż sześć szkół podstawowych. Trzy lata temu organ prowadzący obniżył stopień edukacyjny w 3 najmniejszych placówkach, a mianowicie w Kawęczynie, Starym Zadybiu i Woli Zadybskiej. - Te działania przyniosły nam pewne oszczędności, jeśli chodzi o udział środków własnych gminy w finansowaniu zadań oświatowych, niemniej jednak, porównując koszty kształcenia uczniów w tych najmniejszych szkołach do średnich kosztów kształcenia w gminie, byliśmy zmuszeni podjąć takie a nie inne działania. Średni koszt kształcenia ucznia w Szkole Podstawowej w Kawęczynie w roku 2020 oscyluje w kwocie ok. 30 tys. zł. Jest to związane oczywiście z liczbą uczniów zamieszkałych na tym terenie i uczęszczających do tej szkoły...- mówi wójt gminy. W trochę lepszej kondycji finansowej jest szkoła w Starym Zadybiu, ale prawdopodobnie niedługo czekał ją będzie taki sam los jak szkołę w Kawęczynie. Do szkoły w Kawęczynie uczęszczało zaledwie 2,7% uczniów i wychowanków przedszkola, z ogólnej liczby dzieci z terenu gminy Kłoczew, zatem skutki społeczne likwidacji tej szkoły nie będą zbyt duże. - Rozumiem oczywiście rozgoryczenie mieszkańców, bo szkoła, jak każda instytucja kultury bądź kościół, podnosi prestiż danej miejscowości, nie mniej jednak my musimy zawsze "zderzać" nasze możliwości z oczekiwaniami mieszkańców i realizacja zadań edukacyjnych dla tak niewielkiej liczby uczniów, nie może odbywać się kosztem odbiorców pozostałych zadań, do których realizacji zobowiązana jest gmina- wyjaśnia wójt.
Nauczyciele zlikwidowanej szkoły otrzymają propozycję zatrudnienia w innych placówkach na terenie gminy, a uczniowie dowożeni będą do oddalonej o ok. 3 km szkoły w Czernicu. Związek Nauczycielstwa Polskiego uwzględnił argumenty gminy jako organu prowadzącego i wstrzymał się od wyrażenia jednoznacznego stanowiska. W budynku po zlikwidowanej szkole w Kawęczynie funkcjonował będzie Dom Dziennego Pobytu dla osób starszych...
Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia z wójtem gminy Kłoczew Zenonem Stefanowskim.
WJ/Garwolin [MSz]