Bp Antoni Dydycz witając obecne na jubileuszu Siostry przypomniał, że w Bergamo we Włoszech skąd przybyły, mieszkańcy doświadczyli w ostatnich miesiącach wielu cierpień łącznie z utratą bliskich z powodu koronowirusa. Zapewniał o modlitwie w intencji ustania epidemii.
Przybycie zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino do Polski biskup porównał z zasiewem, którego dobre ziarno przyniosły Siostry w sercach, a dobry zasiew zaowocował też powołaniami, szczególnie w okolicach Nurca Stacji. Podkreślał, że Siostry realizując powołanie muszą być odważne, nie lękać się zagrożeń i być wierne Bożemu programowi. Mówiąc o nadziei, która również istotna jest w życiu zakonnym przypomniał historię pewnej siostry zakonnej, która w czasie II wojny światowej została zesłana na Syberię, a jej postawa i gorliwa modlitwa dodawała nadziei innym zesłańcom. Biskup porównał to świadectwo do misji sługi Bożego ojca Franciszka Della Madonna – założyciela zgromadzenia Sióstr Urszulanek, która to misja, jak zaznaczył Ekscelencja, otwierała serca, rozjaśniała spojrzenia i dzieliła się nadzieją. Dziękując Bogu za powstałe, jakże ważne Zgromadzenie Zakonne, biskup Antoni prosił o modlitwę - aby nigdy nie zabrakło takiej zakonnicy, takiego kapłana, którzy byliby zdolni do rozgrzania dobrej woli, do podzielenia się światłem i nadzieją.
Na uroczystości jubileuszowych w Nurcu Stacji obecnych było siedem Sióstr Urszulanek ze wspólnot w Polsce oraz trzy Siostry ze zgromadzenia we Włoszech. Licznie przybyli kapłani, w tym rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie ks. Tadeusz Syczewski, rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik, dyrektor biura sekcji polskiej papieskiego stowarzyszenia PKWP ks. Mariusz Boguszewski, dziekan drohiczyński ks. Wiesław Niemyjski, dziekan dekanatu legionowskiego, gdzie również przebywają siostry Urszulanki z Gandino, ks. Lucjan Szcześniak, pochodzący z Siemiatycz a dziś głoszący Słowo Boże we Francji ks. Grzegorz Herman oraz al. Rafał Oleksiuk. O łączności w modlitwie zapewniał też nieobecny z powodów zdrowotnych proboszcz parafii w Nurcu St. ks. Piotr Klejzerowicz. Wraz z Siostrami za ich 25 lat w Polsce dziękowali wierni z nurzeckiej parafii, przyjaciele i goście. Swoim śpiewem i grą liturgię Mszy św. uświetnili organiści z par. św. Jana Kantego w Legionowie.
Za wsparcie okazywane przez 25 lat, a szczególnie za pomoc w osiedleniu się Siostrom w Nurcu-Stacji dziękowała na ręce bpa Antoniego Dydycza przełożona Generalna, Matka Raffaella Pedrini.
Siostrom posługującym w Domu Betania w Nurcu Stacji za obecność, wsparcie duchowe i zaangażowanie katechetyczne dziękowali - przedstawiciele Rady Parafialnej, Nadleśnictwa Nurzec-Stacja, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Nurcu-Stacji, jak też pracownicy i dyrekcja, którzy 25 lat temu przyjmowali Siostry do pracy w szkole. - To Siostry z Woch, ale to nasze Siostry – mówili parafianie podkreślając, że dziś nie wyobrażają sobie wspólnoty parafialnej bez obecności Sióstr Urszulanek.
Siostry Urszulanki Niepokalanej Panny Maryi z Gandino posługują w Polsce i we Włoszech, a także w takich krajach jak: Etiopia, Erytrea, Brazylia, Argentyna i Kenia. W roku 2018 świętowano 200. rocznicę założenia Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Niepokalanej Maryi Panny z Gandino założonego przez sługę Bożego ks. Franciszka Della Madonna. W Polsce Siostry rozpoczęły posługę od diecezji drohiczyńskiej, gdzie przybyły 24 lipca 1995 roku. Obecnie w Domu Betania w Nurcu Stacji posługują trzy siostry: s. Venturina, s. Maria i s. Katarzyna.
ABol/Js